W tym artykule dowiesz się o:
Dwukrotny medalista igrzysk olimpijskich z Lillehammer (1994) i Nagano(1998)
Stefan Horngacher zanim został trenerem wcześniej sam skakał na nartach i to z niezłym skutkiem. Reprezentant Austrii zdobył dwa brązowe medale na igrzyskach olimpijski oraz pięć krążków (dwa złote i trzy brązowe) w mistrzostwach świata. Wszystkie medale Horngacher osiągnął wraz z kolegami w zmaganiach zespołowych. Indywidualnie Austriak może pochwalić się natomiast drugim miejscem w klasyfikacji PŚ w lotach (1990/1991) oraz trzecią pozycją na koniec Letniego Grand Prix 2001.
Triumfator dwóch indywidualnych konkursów Pucharu Świata
Po raz pierwszy w Pucharze Świata Horngacher pojawił się w sezonie 1987/1988. Po trzech latach pojedynczych startów nowy trener Biało-Czerwonych wdarł się do światowej czołówki i w sezonie 1990/1991 zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Karierę zawodnika Austriak zakończył w 2002 roku. W ciągu 15 lat swoich startów główny zainteresowany wygrał dwa konkursy Pucharu Świata (Bad Mitterndorf w 1991 roku i Zakopane w 1999 roku), a na podium stanął łącznie 15 razy.
Zobacz wideo: Stoch: nie chcę się oddzielać od grupy
{"id":"","title":"","signature":""}
Pracował z Kamilem Stochem
Po zakończeniu zmagań na skoczni Horngacher rozpoczął pracę jako jeden z asystentów głównego szkoleniowca reprezentacji Austrii. Z kolei w latach 2004-2006 sprawował funkcję asystenta Heinza Kuttina i trenera kadry B w Polsce. Pod wodzą Austriaka jego podopieczni: Paweł Urbański, Wojciech Topór, Kamil Stoch i Piotr Żyła sięgnęli po srebrny medal w rywalizacji drużynowej na mistrzostwach świata w fińskim Rovaniemi (2006 rok).
Pracował z Martinem Schmittem
Po odejściu Kuttina również Horngacher opuścił nasz kraj i został asystentem szkoleniowca niemieckiej kadry Wernera Schustera. Podobnie jak w Polsce także za naszą zachodnią granicą Horngacher odpowiadał za drugą kadrę, składającą się głównie z młodych zawodników. To właśnie pod okiem Horngachera do światowej czołówki zaczął wdrażać się Severin Freund. Tym samym pod skrzydła byłego austriackiego skoczka dorastali Stoch i Freund. W ostatnich latach kariery Martina Schmitta, Horngacher został jego indywidualnym trenerem.
Rekomendacja od Adama Małysza
Wielokrotnie sami zawodnicy pochlebnie wypowiadali się o metodach treningowych stosowanych przez Horngachera. Nie da się ukryć, że sporą rolę przy powierzeniu kadry w ręce Austriaka odegrał sam Adam Małysz. Czterokrotny mistrz świata publicznie przyznał, podczas Pucharu Świata w Wiśle, że w jego opinii trenerem powinien zostać właśnie Stefan Horngacher. Słowa "Orła z Wisły" odbiły się szerokim echem i z pewnością przyczyniły się do takiej a nie innej decyzji PZN. Po wielu latach pracy jako asystent Austriak w końcu otrzymał rolę pierwszego szkoleniowca. Nie da się ukryć, że od razu został rzucony na głęboką wodę. Praca w kraju, gdzie względem skoczków po świetnej pracy Łukasza Kruczka oczekiwania są ogromne, z pewnością nie będzie należeć do łatwych.