Pernitsch do reprezentacji trafił jeszcze za kadencji trenera Stefana Horngachera. Wymieniany był jako jeden z najważniejszych członków sztabu.
Kiedy Horngacher przyjął ofertę niemieckiej kadry, Polskiemu Związkowi Narciarskiemu udało się zatrzymać Haralda Pernitscha. Według informacji portalu sport.pl zarabiał miesięcznie aż 15 tys. euro.
W ten sposób był najlepiej opłacanym pracownikiem kadry. Pernitsch zasłynął prowadzeniem zajęć z osłami czy wykorzystaniem platform mierzących moc odbicia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!
TVP Sport poinformowało w czwartek, że po sezonie Harald Pernitsch pożegna się z reprezentacją Polski. Przedłużenia kontraktu miał nie chcieć także PZN.
Niewykluczone, że to początek zmian w kadrze. Pod znakiem zapytania stoi bowiem przyszłość trenera Michala Doleżala. Możliwe, że Czecha zastąpi inny szkoleniowiec. Póki co jednak kadra skupia się na zamykających sezon konkursach w Oberstdorfie i Planicy.
Czytaj także:
- Znany polski skoczek wykluczony z zawodów
- Jest ulubieńcem Putina. Boi się usunąć zdjęcie