Nie można było tak od razu? W końcu dobre skoki Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Piotr Żyła oddał najdłuższy skok na drugim treningu w Innsbrucku. Dało mu to ostatecznie 7. miejsce. Znaczny progres zaliczył Kamil Stoch, który tym razem był 19. Zwyciężył Timi Zajc.

Początkowo Bergisel (HS128) przywitała zawodników równymi, korzystnymi warunkami. Pod koniec pierwszego treningu wiatr zaczął jednak kręcić, o czym boleśnie przekonał się Kamil Stoch. Trafił na niekorzystne podmuchy i z obniżonej belki uzyskał 107,5 metra, co dało mu dopiero 45. miejsce. Odwrotnie wyglądała sytuacja Markusa Eisenbichlera. Niemcowi powiało pod narty i poniosło go aż na 139. metr.

W drugim treningu tak dobrze pod względem pogody już nie było. Wiatr, choć niezbyt silny, mocno kręcił. Momentalnie przełożyło się to na odległości. Zawodnicy z początku listy startowej mieli problemy z uzyskaniem choćby 115 metrów.

W tym gronie znalazł się Andrzej Stękała. Najlepszy spośród Polaków na pierwszym treningu, w drugim uzyskał raptem 108 metrów i znalazł się na odległej pozycji, m.in. za Fatihem Ardą Ipcioglu, a tuż przed Muhammetem Irfanem Cintimarem.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Jeszcze bliżej wylądował Jakub Wolny, który osiągnął 104,5 metra. Tym samym w obu treningach zaliczył krótkie skoki, co nie napawało optymizmem w kontekście zbliżających się kwalifikacji. Przyzwoity skok na 117,5 metra oddał z kolei Paweł Wąsek.

Znaczny progres zanotowali Piotr Żyła i Kamil Stoch. Pierwszy z nich uzyskał 129 metrów i długo znajdował się na prowadzeniu. Drugi co prawda skoczył zaledwie 112,5 metra, ale dokonał tego ponownie w niekorzystnych warunkach i zdecydowanie poprawił swoją pozycję względem pierwszego treningu.

Ostatecznie Żyła zajął niezłe, siódme miejsce. Kamil Stoch był 19., a w czołowej "50" zameldowali się jeszcze Paweł Wąsek (29.) i Dawid Kubacki (46.). Ponadto Andrzej Stękała był 62., a Jakub Wolny 63. W drugim treningu najlepszy był Timi Zajc - Słoweniec uzyskał co prawda "tylko" 121,5 metra, ale w złych warunkach.

Na godz. 13:30 zaplanowane zostały kwalifikacje, do których przystąpi aż 78 zawodników. Oznacza to, że 28 odpadnie.

Wyniki drugiego treningu w Innsbrucku:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1.Timi ZajcSłowenia121,567,5
2.Stefan KraftAustria12666,7
3.Killian PeierSzwajcaria125,566,3
4.Jan HoerlAustria125,565,7
5.Ryoyu KobayashiJaponia12665,3
6.Karl GeigerNiemcy12765,1
7.Piotr ŻyłaPolska12964,1
8.Markus EisenbichlerNiemcy12163,5
9.Manuel FettnerAustria122,562,9
10.Halvor Egner GranerudNorwegia12461,5
19.Kamil StochPolska112,553,7
29.Paweł WąsekPolska117,551,3
46.Dawid KubackiPolska11143,7
62.Andrzej StękałaPolska10834,1
63.Jakub WolnyPolska104,533,9

Wyniki pierwszego treningu w Innsbrucku:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1.Markus EisenbichlerNiemcy13993,9
2.Lovro KosSłowenia12879,2
3.Timi ZajcSłowenia12077,9
4.Manuel FettnerAustria12576
5.Jan HoerlAustria12675,6
6.Anze LanisekSłowenia12575,2
7.Ryoyu KobayashiJaponia117,573,2
8.Yukiya SatoJaponia12572,7
9.Karl GeigerNiemcy11770,4
10.Philipp AschenwaldAustria12570,3
20.Andrzej StękałaPolska12764,7
24.Dawid KubackiPolska12263,1
25.Paweł WąsekPolska12262,5
36.Piotr ŻyłaPolska12059,7
45.Kamil StochPolska107,556,2
47.Jakub WolnyPolska11954

Czytaj także:Kryzys polskich skoczków. Michal Doleżal zdiagnozował problem"Wołają mnie zza siatki". Wtedy Adam Małysz oniemiał

Źródło artykułu: