- Igrzyska olimpijskie po prostu tam nie pasują. Ale w końcu my jesteśmy sportowcami, a nie politykami. Wyrażam tylko swoją opinię. Medale będą tam jednak wręczane. Reprezentuję Niemcy. Jeśli jest się jednym z najlepszych zawodników w swojej dyscyplinie, to należy tam lecieć i spróbować powalczyć o medal - powiedział Markus Eisenbichler w podcaście "Der Sportschau Olympia Podcast".
Niemiecki skoczek narciarski podkreślił, że organizacja zimowych igrzysk w Pekinie nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ sporty zimowe nie mają w Chinach swojej długoletniej tradycji.
- Olimpiada to dla nas, sportowców, wielki cel. Ale nie mamy kontroli nad tym, gdzie się odbywa. Może warto pomyśleć o tym, by sportowcy też mieli coś do powiedzenia w kwestii wyboru organizatora - dodał 30-letni Eisenbichler.
ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"
6-krotny mistrz świata wypowiedział się również na temat zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni (w dniach 29 grudnia - 6 stycznia). Czy Markus liczy na końcowe zwycięstwo?
- W tym sezonie skaczę naprawdę dobrze i jestem stabilny w Pucharze Świata. Mówię, że moje szanse na wygraną wynoszą 50:50. Moi trenerzy mogą oceniać to jeszcze wyżej, ale wolałbym najpierw widzieć, jak przechodzę kwalifikacje. Na pewno dam z siebie wszystko - zapowiedział.
Zobacz:
Co ze startem Kamila Stocha w Engelbergu? Michal Doleżal zabrał głos
"Absurdalna sytuacja". Będzie zwrot ws. niemieckich testów na koronawirusa przed Turniejem Czterech Skoczni?