Kobayashi wygrał, ale serca skradł kto inny. "Wrócił z zaświatów"

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

Ryoyu Kobayashi wygrał niedzielny konkurs Pucharu Świata w Klingenthal. Kibice i dziennikarze skupili się jednak na zawodniku, który zajął drugie miejsce.

Znakomicie spisał się Ryoyu Kobayashi podczas niedzielnych skoków w Klingenthal. Japończyk udowodnił, że izolacja w Ruce nie wpłynęła mocniej na jego formę. Najpierw wygrał kwalifikacje, później uzyskał najwyższą notę zarówno w pierwszej, jak i w drugiej serii. To pierwszy taki przypadek w sezonie, zauważył dziennikarz TVP Sport, Mateusz Leleń.

Kobayashi jest zarazem pierwszym skoczkiem w Pucharze Świata 2021/22, który odniósł dwa indywidualne zwycięstwa.

Serca fanów skoków narciarskich skradł jednak kto inny. Chodzi o Daniela Andre Tandego, który kilka miesięcy temu zaliczył fatalny upadek na mamucie w Planicy, a w niedzielę stanął na drugim stopniu podium. Oddał też najdłuższy skok dnia (141,5 metra).

"Wyczyn Tande to więcej niż zwycięstwo. Gość dosłownie wrócił z zaświatów do #skijumpingfamily" - napisał Dominik Formela, dziennikarz skijumping.pl.

"W marcu koszmarny upadek w Planicy, przez kilka dni leżał w śpiączce. W kwietniu operacja obojczyka. W grudniu podium PŚ. Daniel Andre Tande proszę państwa" - napisał natomiast Mateusz Orłowski z radiogol.pl.

"Nie wiadomo było, czy przeżyje, o powrocie do sportu już nie mówiąc. Tymczasem on kilka miesięcy później staje na podium Pucharu Świata. Sport pisze piękne historie" - dodał Adrian Lozio, prowadzący fanpage "Pod Narty".

"Fenomenalna historia" - skwitował Piotr Bąk ze skijumping.pl.

Mniej powodów do radości mieli w niedzielę reprezentanci Polski, bo tylko Piotr Żyła zdobył punkty Pucharu Świata. Kilka godzin wcześniej, ze względu na kłopoty zdrowotne, z udziału w kwalifikacjach wycofał się Kamil Stoch.

"Wczoraj nastąpiło rozpalenie serc, dziś mamy zapalenie zatok" - podsumował Damian Michałowski, prowadzący studio Pucharu Świata w telewizji TVN.

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 18 i 19 grudnia w Engelbergu.

Czytaj także:
Kontrowersyjna decyzja jury. "Jesteśmy niesprawiedliwie traktowani"
Dominacja Norwegów w Klingenthal. Nowy kraj zapunktował w Pucharze Narodów

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"

Źródło artykułu: