Drugi najlepszy występ Stocha w sezonie. Jego słowa dają do myślenia

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch był najlepszym z polskich skoczków w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Sapporo. 37-latek w późniejszej rozmowie opowiedział, jakie uczucia towarzyszą mu obecnie na skoczni.

W tym artykule dowiesz się o:

Zmagania w PŚ w skokach narciarskich w Sapporo za nami. Najwięcej powodów do zadowolenia po tym weekendzie ma Ryoyu Kobayashi, który wygrał oba konkursy indywidualne. Polacy nie odegrali co prawda kluczowych ról, ale występy powracającego do rywalizacji Kamila Stocha dał powiew optymizmu.

Szczególnie w niedzielę trzykrotny mistrz olimpijski spisał się bardzo dobrze. Był najlepszy z Biało-Czerwonych i zajął 16. miejsce po skokach na 126,5 m oraz 122,5 m. Stoch zanotował tym samym drugi wynik sezonu. Wyżej, na 14. pozycji, uplasował się w drugim tygodniu PŚ w Ruce.

W późniejszej rozmowie z Eurosportem 37-latek zdradził, że jest zadowolony ze swojej postawy, choć miał szansę na lepszy wynik (po pierwszej serii zajmował 12. lokatę). - W drugiej serii było trochę nerwów, bo dawno nie jechałem tak z tyłu po pierwszej. Starałem się też robić swoją robotę - skwitował. Polak dodał, że w niedzielę odpuścił kontrolę i "poszedł na żywioł".

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Stoch wrócił do rywalizacji w PŚ po dłuższej przerwie, którą wykorzystał na treningi. Widać, że przyniosły one efekt, co widać też po nastawieniu naszego zawodnika.

- Dobrze skakało mi się na zgrupowaniu w Planicy. I tam już poczułem, że to jest naprawdę dobre i chcę to robić. Tutaj się w tym utwierdziłem. Te skoki, co prawda, były gorsze niż te w Planicy, ale to jest normalne. Kiedy przychodzisz na zawody, to jest trochę napięcia w organizmie i chcąc nie chcąc, tutaj trzeba się trochę "wskakać" w konkursy z adrenaliną, z emocjami. Zrobiłem dobrą robotę - podsumował.

Zawody na słynnej Okurayamie były ostatnim przystankiem przed mistrzostwami świata. Walka o medale w norweskim Trondheim odbędzie się w dniach 27 lutego - 8 marca.

Komentarze (11)
avatar
Piotryx
17.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil byłeś jednym z największych w skokach narciarskich i bardzo mi przykro , że teraz kaleczysz swoja piękną karierę.
Myślałem ,że będziesz potrafił odejść z klasą, taką z jaką wygrywałeś. Da
Czytaj całość
avatar
autor_tego_komentarza
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stochowi brakuje spokoju w głowie. Gdyby skakał na luzie, to byłby jeszcze spokojnie zawodnik na regularną drugą, a czasem i pierwszą dziesiątkę PŚ, o czym świadczą pojedyncze udane skoki w zaw Czytaj całość
avatar
Mirosław Niebo
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nawet Wąsek zawalił swój skok, aby Stoch był najlepszym z Polaków i jednak wyżebrał wycieczkę na MŚ 
avatar
Jonasz Tomasz
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Cieśla odejdź. Skończ pan wstydu oszczędź. dziś 16 miejsce to sukces. Małysz rozmontował całe skoki. Zniszczył ludzi i dyscyplinę. Postawił na ludzi bez talentów i wiedzy, co gorsza jak Prodiż Czytaj całość
avatar
Henio 55
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Porabany Malysz zrobil z Kamila klebek nerwow.Podobnie jak z Janem Ziobro i Kantyka. 
Zgłoś nielegalne treści