W serii próbnej w Ruce Kamil Stoch odpalił bombę. Z niskiego rozbiegu poleciał aż na 141,5 metra i rozpalił wyobraźnię swoją oraz kibiców. W samym konkursie już tak dobrze nie było. Skakał daleko, ale jeszcze o kilka metrów za krótko, by skutecznie powalczyć o podium.
Po próbach na 134. oraz 128. metr zajął 8. pozycję. Gdyby w każdej serii dołożył po trzy-cztery metry, mógłby ukończyć sobotnie zawody nawet na podium. Czego zatem zabrakło, by konkursowe skoki Stocha były tak samo dobre jak te z treningu?
- Skoki były lekko spóźnione - podkreślił dla WP SportoweFakty Wojciech Fortuna i dodał: - Jeśli jednak z nimi Kamil zajmuje ósme miejsce, to znaczy, że jego najlepsza forma jest już blisko. Taka pozycja jak w sobotę powinna go podbudować. I kto wie? Być może już w niedzielę Kamil pierwszy raz w tym sezonie stanie na podium.
Na razie Stoch jako jedyny z polskich skoczków nawiązuje walkę z czołówką. Żyła zajmuje miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce, a kompletnie pogubiony wydaje się Dawid Kubacki. W sobotę, po raz drugi z rzędu, mistrz świata nie awansował nawet do finałowej serii. Po skoku na 124. metr był 33.
- Dawid z progu wychodzi za bardzo do góry. Nie ma tzw. odejścia. Miał odpowiednią wysokość, ale odbić trzeba się bardziej w przód, a nie tylko do góry. U niego tego brakuje. Widać, że na razie Dawid kombinuje w swoich skokach, szuka złotego środka i znajdzie. Długo nie będziemy czekać na poprawę jego formy i pozostałych, poza Kamilem, skoczków - zapewnia mistrz olimpijski z Sapporo.
- Skoki są taką dyscypliną, że czasami wystarczy jeden dobry skok, by się odblokować i zacząć seryjnie skakać dobrze. Dlatego chłopaków nie można skreślać. Początek sezonu jest trudny, skaczą na skoczniach, które nie do końca im leżą, ale już w okolicach Turnieju Czterech Skoczni wszystko powinno być w porządku - dodaje nasz rozmówca.
Okazja do poprawy formy już w niedzielę. O 16:15 wystartuje drugi indywidualny konkurs PŚ w Ruce. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 i na WP Pilot.
Czytaj także:
A to pech! Gdyby nie to, Kamil Stoch byłby wyżej
Przygnębiająca klasyfikacja dla polskich skoczków. Aż strach patrzeć
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"