Znakomite wieści z Norwegii. Daniel Andre Tande wrócił na skocznię

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

Doskonałe wieści docierają z Norwegii. Daniel Andre Tande wrócił na skocznię - po raz pierwszy od feralnego wypadku w Planicy.

W tym artykule dowiesz się o:

W marcu Daniel Andre Tande zaliczył koszmarny wypadek na skoczni mamuciej w Planicy. Najpierw martwiliśmy się o jego życie, później o zdrowie. Z każdym tygodniem Norweg wracał do normalnej dyspozycji, zapowiadając, że chce wrócić na skocznie i znów rywalizować z najlepszymi.

We wtorek ten powrót stał się faktem. Norweska federacja w mediach społecznościowych pochwaliła się pierwszym skokiem Tande po długiej przerwie. Można zobaczyć go poniżej.

- Jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Nie mógł skakać, za to mógł trenować wiele innych rzeczy, których inaczej nie zrobiłby w tym czasie - przyznał trener Norwegów, Alexander Stoeckl, cytowany przez nettavisen.no.

Choć jeszcze niedawno wydawało się nierealne, aby Tande był gotowy do skoków już w kolejnym sezonie, wszystko wskazuje, że jest to możliwe. Tym bardziej, że nadchodzący sezon będzie bardzo istotny ze względu na planowane igrzyska olimpijskie w Pekinie.

Czytaj także:
Skoki narciarskie. Co z karierą Gregora Schlierenzauera? Rzecznik zabrał głos
Skoki narciarskie. Sukces Polki w Pucharze Kontynentalnym

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Komentarze (0)