W marcu Daniel Andre Tande zaliczył koszmarny wypadek na skoczni mamuciej w Planicy. Najpierw martwiliśmy się o jego życie, później o zdrowie. Z każdym tygodniem Norweg wracał do normalnej dyspozycji, zapowiadając, że chce wrócić na skocznie i znów rywalizować z najlepszymi.
We wtorek ten powrót stał się faktem. Norweska federacja w mediach społecznościowych pochwaliła się pierwszym skokiem Tande po długiej przerwie. Można zobaczyć go poniżej.
Guess who’s back pic.twitter.com/vZCotzxQFN
— Hopplandslaget (@Norskijump) August 24, 2021
- Jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Nie mógł skakać, za to mógł trenować wiele innych rzeczy, których inaczej nie zrobiłby w tym czasie - przyznał trener Norwegów, Alexander Stoeckl, cytowany przez nettavisen.no.
Choć jeszcze niedawno wydawało się nierealne, aby Tande był gotowy do skoków już w kolejnym sezonie, wszystko wskazuje, że jest to możliwe. Tym bardziej, że nadchodzący sezon będzie bardzo istotny ze względu na planowane igrzyska olimpijskie w Pekinie.
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Co z karierą Gregora Schlierenzauera? Rzecznik zabrał głos
- Skoki narciarskie. Sukces Polki w Pucharze Kontynentalnym
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko