Trener gruzińskich skoczków narciarskich najadł się sporo strachu. Wszystko za sprawą incydentu, jaki miał miejsce w chwili, gdy odśnieżał samochód. Auto nagle eksplodowało.
- Doznałem obrażeń rąk i klatki piersiowej - powiedział Ibragim Gobozow, cytowany przez mtavari.tv. - Nic specjalnego się nie wydarzyło - dodał.
Z doniesień medialnych wynika, że selekcjoner reprezentacji Gruzji w skokach narciarskich odniósł jedynie "drobne obrażenia". Wiadomo, że Gobozow opuścił już szpital.
Na razie nie ujawniono, co było przyczyną wybuchu pojazdu. Gobozow oczywiście poinformował o tym incydencie odpowiednie służby.
Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało mtravi.tv, że wszczęto śledztwo w tej sprawie. Na razie jednak nie są znane żadne szczegóły.
Czytaj także:
> Bjoern Einar Romoeren świętuje urodziny w najlepszy sposób. "Uwolniłem się już od raka"
> Skoki narciarskie. Harrachov stracił mistrzostwa świata w lotach. Jest nowy gospodarz
ZOBACZ WIDEO: Martyna Grajber urodziny uczciła zwycięstwem. "Najlepszych życzeń nie będę cytować"