Co prawda wszyscy obecnie żyją mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, które odbywają się w Oberstdorfie, ale należy odnotować, że nadal nie wiadomo, co czeka skoczków po rywalizacji w Niemczech.
W kalendarzu Pucharu Świata powstała bowiem dwutygodniowa dziura po odwołaniu norweskiego cyklu Raw Air i nie ma jeszcze konkretnej decyzji ws. planu na kolejne zawody w tym sezonie.
Adam Bucholz, dziennikarz z serwisu Skijumping.pl doniósł, że Słoweńcy informują o kolejnym możliwym scenariuszu dodatkowych zawodów PŚ w Planicy.
ZOBACZ WIDEO: Dzień medialny polskiej kadry skoczków na MŚ w Oberstdorfie. Dawid Kubacki oddał się swojej pasji
"Jedna z obecnych wersji zakłada rozegranie tylko jednego dodatkowego konkursu, w miejsce czwartkowych kwalifikacji" - napisał na Twitterze.
Sęk w tym, że kolejne dni jednak mijają, a oficjalnej decyzji w tej sprawie wciąż nie ma. Miała ona zostać ogłoszona w środę 3 marca, ale już wiemy, że tak nie będzie. Bucholz dodał, że ostateczne decyzje zapadną do końca tygodnia.
Nie zmienia się jednak fakt, że jak co roku w Słowenii odbędą się ostatnie zawody Pucharu Świata. Konkursy w lotach narciarskich zaplanowane są na dni 26-28 marca.
Słoweńcy informują o kolejnym możliwym scenariuszu dodatkowych zawodów PŚ w Planicy.
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) March 3, 2021
Jedna z obecnych wersji zakłada rozegranie tylko jednego dodatkowego konkursu, w miejsce czwartkowych kwalifikacji.
Ostateczne decyzje zapadną do końca tygodnia. #skijumpingfamily @skijumpingpl
Czytaj także:
- Oberstdorf 2021. Historyczny konkurs i bardzo dalekie skoki. Jedna Polka w finale
- Oberstdorf 2021. Co za dzień dla Norwegów! Sprawdź klasyfikację medalową