Mistrzostwa świata w Lahti rozpoczęły się dla Biało-Czerwonych niezbyt udanie. W konkursie na normalnej skoczni Kamil Stoch przegrał medal z Markusem Eisenbichlerem o zaledwie 1,1 pkt. W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Maciej Kot i Dawid Kubacki, którzy zajęli odpowiednio 5. i 8. miejsce. Dopiero 19. był natomiast Piotr Żyła.
Na półmetku rywalizacji na dużej skoczni Żyła zajmował 8. miejsce. W drugiej serii zaatakował - skok na odległość 131 metrów okazał się najdłuższy w konkursie.
"Jest, brawo, pięknie! Brawo, brawo, brawo. 131 metrów, skoczył powyżej rozmiaru skoczni" - emocjonował się komentujący te zawody dla Telewizji Polskiej Włodzimierz Szaranowicz.
ZOBACZ WIDEO: MŚ Oberstdorf 2021. Piotr Żyła chciał lepić bałwana, ale energia się skończyła. Dziennikarz opisuje radość Polaka
Kolejni zawodnicy nie byli w stanie wyprzedzić Polaka i realne stało się miejsce na podium. Po skoku Andersa Fannemela wszystko było już jasne. Żyła po raz pierwszy w karierze zdobył medal mistrzostw świata w rywalizacji indywidualnej.
Po zawodach nie krył swojego wzruszenia. Zaledwie dwa dni później, już w drużynie, stanął na najwyższym stopniu podium. Po medal sięgnął także cztery lata później, w Oberstdorfie, gdzie był najlepszy na skoczni normalnej.
"!" Dokładnie lata temu przyszły mistrz świata, Piotr Żyła, zdobył brązowy medal MŚ w Lahti. #skokoholicy #skijumpingfamily #tvpsport pic.twitter.com/ToCnqV9X6K
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 2, 2021
Czytaj także:
- Granerud jest sfrustrowany i rozczarowany swoimi skokami. "Przepraszam..."
- Hannawald zabrał głos ws. postawy Żyły. Słowa o kolejnym konkursie nie spodobają się Polakom