Ze względu na pandemię koronawirusa Japończycy stosują wąską rotację w zawodach Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego. W związku z tym większość skoczków musi ograniczyć się do udziału w lokalnych zawodach. Takie rozegrano w sobotę, w Sapporo. W HTB Cup uczestniczyli zarówno juniorzy, jak i weterani tej dyscypliny.
Zawody zakończyły się bardzo pechowo dla 19-letniego Rena Nikaido, który na Okurayamie (HS 137 metrów), skoczył tylko 84,5 metra. Wygląda jednak na to, że nie spodziewał się tak krótkiej próby - tuż po lądowaniu rozjechały mu się narty, Nikaido upadł i kilka razy przeturlał się po zeskoku skoczni.
Obiekt opuścił w asyście trenerów. Wszystko wskazuje na to, że odniósł niegroźny uraz, trudno określić, czy może wykluczyć go z udziału w mistrzostwach świata juniorów.
W HTB Cup triumfował Rikuta Watanabe (138,5 i 122 metry). Siódme miejsce zajął Noriaki Kasai (106 i 117 metrów), a ósmy był Taku Takeuchi (134 i 97 metrów). Trzeba jednak przyznać, że warunki na skoczni tego dnia były niezwykle trudne. Wspomniany Nikaido miał tylko 4,5 punktu odjęte za wiatr, podczas gdy skoczek z najbardziej korzystniejszymi warunkami, miał odjęte ponad 37 "oczek".
Zobacz upadek Nikaido:
Czytaj także:
- PŚ w Willingen. Kamil Stoch skonsternowany po kwalifikacjach. Jeden element jest bardzo wymowny
- PŚ w Willingen. Skoki odległe i niebezpieczne. "To już trochę za daleko"
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!