Pierwsza połowa sezonu 2020/21 w skokach narciarskich rozegrana została bez większych problemów - mimo panującej pandemii koronawirusa. Więcej kłopotów może stanąć na drodze w drugiej części sezonu. Zagrożony jest weekend Pucharu Świata w Rasnovie (WIĘCEJ). Nie ma też całkowitej pewności, czy uda się rozegrać prestiżowy turniej Raw Air.
Raw Air to w sumie aż sześć konkursów Pucharu Świata, a według przepisów panujących w Norwegii, każdy, kto przyjeżdża z zagranicy do tego kraju, musi poddać się kwarantannie przez 10 dni. Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, przyznał w rozmowie z Telewizją Polską, że przepisy najprawdopodobniej będą musiały ulec zmianie, aby móc przeprowadzić turniej.
O sytuację związaną z Raw Air zapytaliśmy rzecznika norweskich skoczków Steinara Bjerkmanna. - Nie będzie widzów - to pewne. Ciężko w tej chwili powiedzieć coś więcej. Mamy nadzieję, że uda się przeprowadzić turniej. Nie słyszałem żadnych plotek o tym, aby miało być inaczej - przyznał. Nie odpowiedział jednak szczegółowo, kiedy dopytywaliśmy o konieczność zmiany norweskich przepisów dla przyjeżdżających skoczków.
Raw Air rozgrywany jest od 2017 roku. Dwukrotnie w tym wymagającym turnieju, na który składa się w sumie 16 skoków, triumfował Kamil Stoch. Przed rokiem zakończył się on przedwcześnie ze względu na pandemię koronawirusa.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Mistrz olimpijski będzie skakał w... trzeciej lidze. Wielkie nazwiska w FIS Cup
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Zakopane wypadkiem przy pracy? "Czasami zdarzają się takie zawody"