Choć skoki narciarskie pojawiły się w programie pierwszych zimowych igrzysk w 1924, a o mistrzostwo świata walczy się od 1925 roku, to Puchar Świata organizowany jest dopiero od sezonu 79/80. Pomysł przejęty został z narciarstwa alpejskiego, gdzie cykl wprowadzono w 1967 roku.
Pierwszy, historyczny konkurs w ramach Pucharu Świata odbył się 27 grudnia 1979 w Cortina d'Ampezzo. Całe podium zajęli Austriacy. Zwyciężył Toni Innauer, przed Hubertem Neuperem i Alfredem Groyerem.
Następnie rywalizacja przeniosła się do Niemiec i Austrii na 28. Turniej Czterech Skoczni. Kolejne konkursy odbyły się natomiast w Sapporo (12-13 stycznia) i Thunder Bay (19-20 stycznia). W ostatni weekend miesiąca skoczkowie przybyli do Zakopanego.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Stękała o pracy w karczmie: Jeszcze pomogę. Po co mam z tego rezygnować?
Kibice skoków przyzwyczajeni są, że pucharowe konkursy w Zakopanem odbywają się na Wielkiej Krokwi. Premierowe zawody przeprowadzone zostały jednak na Średniej Krokwi, której punkt konstrukcyjny znajdował się wtedy na 82. metrze.
Warto podkreślić, że 41 lat temu obowiązywały nieco inne zasady niż obecnie. Nie odbywały się kwalifikacje, a do konkursu przystępowali wszyscy zgłoszeni zawodnicy. Kolejność była losowana i nie miała znaczenia klasyfikacja generalna Pucharu Świata. Najlepsza "50" otrzymywała prawo do oddania drugiego skoku - według numerów startowych. Zwycięzca otrzymywał 25 punktów do klasyfikacji generalnej, a nagradzano jedynie czołową piętnastkę.
W pierwszej serii zakopiańskiego konkursu bardzo dobre skoki oddali Stanisław Bobak i Piotr Fijas, którzy poszybowali odpowiednio na odległość 81,5 i 80 metrów. W drugiej serii Fijas zepsuł swój skok - osiągnął 63,5 m i ostatecznie zajął 11. miejsce. Bobak dołożył natomiast kolejne 0,5 metra i zwyciężył z dużą przewagą nad drugim Ivarem Mobekkiem z Norwegii.
Dzień później, już na Wielkiej Krokwi, Fijas się zrehabilitował i zwyciężył o 0,3 pkt nad Bobakiem. Obaj staną jeszcze razem na podium w Saint-Nizier, gdzie Fijas zwycięży, a Bobak będzie trzeci.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Bobak zajmie trzecie miejsce, za Hubertem Neuperem i Arminem Koglerem. Kolejny sezon okaże się ostatnim w jego karierze. Skoczek podupadł na zdrowiu. Miał wybity czwarty oraz piąty kręg kręgosłupa. Musiał zakończyć karierę w wieku zaledwie 25 lat (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Stanisław Bobak to pierwszy w historii Polak, który zwyciężył w konkursie Pucharu Świata. Dokonał tego na własnej ziemi, w jedynych zawodach na Średniej Krokwi. Puchar miał tam zagościć jeszcze w sezonie 80/81, ale zmagania odwołano z powodu wysokich temperatur i braku śniegu. Na kolejną imprezę Zakopane musiało poczekać do 1990 roku - wtedy, na Wielkiej Krokwi - skoczkowie rywalizowali... w środę o godz. 11:00. Mimo to na trybunach znalazło się 40 tys. widzów.
Obecnie Średnia Krokiew przechodzi gruntowną przebudowę. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby rywalizacja w ramach PŚ ponownie zagościła na tym obiekcie.
Wyniki konkursu na Średniej Krokwi z 1980 roku (za: wyniki-skoki.hostingasp.pl):
Lp. | Zawodnik | Kraj | Odległości | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Stanisław Bobak | Polska | 81,5/82 | 260,7 |
2. | Ivar Mobekk | Norwegia | 78,5/81 | 247,8 |
3. | Olaf Schmidt | NRD | 72,5/78,5 | 234,7 |
4. | Falko Weisspflog | NRD | 78,5/71,5 | 230,1 |
5. | Ivo Felix | Czechosłowacja | 75/74,5 | 228,8 |
6. | Bretislav Novak | Czechosłowacja | 72/72,5 | 224,3 |
11. | Piotr Fijas | Polska | 80/63,5 | 216,2 |
19. | Zbigniew Malik | Polska | 73/64,5 | 205,1 |
22. | Jan Łoniewski | Polska | 63,5/74,5 | 201,4 |
24. | Henryk Tajner | Polska | 61,5/72 | 192,7 |
27. | Tadeusz Fijas | Polska | 61,5/69,5 | 188,7 |
33. | Juliusz Szoblik | Polska | 58/70 | 179,9 |
35. | Mirosław Pytel | Polska | 66,5/59 | 176,4 |
36. | Janusz Duda | Polska | 68/66,5 | 171,8 |
37. | Jacek Gąsienica-Mracielnik | Polska | 71/66,5 | 171,6 |
38. | Bogdan Zwijacz | Polska | 57,5/64,5 | 171,3 |
40. | Andrzej Kowalski | Polska | 63,5/57 | 165,9 |
42. | Piotr Moczek | Polska | 61,5/57,5 | 161 |
Czytaj także:
- Kibice wchodzili na drzewa, Małysz całował śnieg, a Tajner zjechał z Wielkiej Krokwi. Tak rodziła się legenda Zakopanego
- Zakopane to religia. Tym razem zamiast pielgrzymki "modlitwa" przed telewizorem