PŚ w Titisee-Neustadt. Bez przeliczników byłoby jeszcze piękniej. Granerud byłby poza podium

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Piotr Żyła
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Piotr Żyła

Po raz trzeci z rzędu Kamil Stoch był najlepszy w oficjalnych wynikach i bez przeliczników. W sobotę bez punktów za wiatr i belkę Piotr Żyła, Andrzej Stękała i Dawid Kubacki byliby wyżej. Z podium spadłby natomiast Halvor Egner Granerud.

Trwa druga edycja "króla nart bez przeliczników". Tak nazywamy zestawienie WP SportoweFakty, w którym po każdym indywidualnym konkursie PŚ sprawdzamy wyniki najlepszej dziesiątki bez punktów za wiatr i zmianę belki startowej.

Pod uwagę bierzemy tylko dziesięciu najlepszych skoczków zawodów. Na podstawie wyników bez przeliczników, tworzymy nową dziesiątkę konkursu i przyznajemy zawodnikom punkty. Dla pierwszego 10 "oczek", dla drugiego 9, dla trzeciego 8 i tak do dziesiątego zawodnika, który otrzymuje 1 punkt.

Skoczek, który przez cały sezon zgromadzi największą liczbę punktów, zostaje "królem nart bez przeliczników". W tej klasyfikacji, tak jak w Pucharze Świata, Kamil Stoch ściga Markusa Eisenbichlera i Halvora Egnera Graneruda. Po raz trzeci z rzędu Polak zdobył 10 punktów i do Niemca traci już tylko 15, a do Norwega 23 punkty.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Kto po Stochu, Kubackim i Żyle? "Potrzebujemy skoczków, których nazwisk jeszcze nie znamy"

Od kilku konkursów Pucharu Świata Stoch skacze jak nakręcony. W sobotę w Titisee-Neustadt wygrał trzecie zawody z rzędu i znów - tak jak w Innsbrucku i Bischofshofen - byłby także najlepszy bez przeliczników. Za jego plecami doszłoby jednak do zmian.

Bez przeliczników na podium nie byłoby drugiego w oficjalnych wynikach Graneruda. Spadłby na 5. miejsce. Norwega wyprzedziliby Piotr Żyła (awans z 3. na 2. pozycję), Markus Eisenbichler (z 4. na 3. lokatę) i Andrzej Stękała (z 5. na 4. miejsce).

Bez punktów za wiatr minimalny awans, z 7. na 6. pozycję, zaliczyłby Dawid Kubacki. Mistrz świata prowadził po 1. serii. W finale trafił jednak na złe warunki, zwłaszcza na buli. Skoczył 128 metrów. To było zdecydowanie za mało na zwycięstwo. Spadł na 7. miejsce w oficjalnych wynikach.

W niedzielę kolejny konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Początek o 16:30.

Czytaj także:
Kamil Stoch wyrównał niesamowite osiągnięcie Adama Małysza!
Znakomity konkurs Polaków. Hat-trick Kamila Stocha! Dwóch Biało-Czerwonych na podium!

Oficjalne wyniki sobotniego konkursu w Titisee-Neustadt:

MiejsceZawodnikKrajOdległościNota
1. Kamil Stoch Polska 139/144 281,6
2. Halvor Egner Granerud Norwegia 137,5/138,5 277,6
3. Piotr Żyła Polska 143/139,5 270,8
4. Markus Eisenbichler Niemcy 138/139,5 268,7
5. Andrzej Stękała Polska 143,5/134 265,2
6. Robert Johansson Norwegia 133/137 263,3
7. Dawid Kubacki Polska 143/128 262,3
8. Marius Lindvik Norwegia 131,5/135 259,2
9. Stefan Kraft Austria 133,5/135,5 255,7
10. Ryoyu Kobayashi Japonia 130,5/135 252,4

Wyniki sobotniego konkursu w Titisee-Neustadt bez przeliczników:

MiejsceZawodnikKrajNotaPunkty
1. Kamil Stoch Polska 295,9 10
2. Piotr Żyła Polska 289 9
3. Markus Eisenbichler Niemcy 283 8
4. Andrzej Stękała Polska 281 7
5. Halvor Egner Granerud Norwegia 279,3 6
6. Dawid Kubacki Polska 268,8 5
7. Robert Johansson Norwegia 267,5 4
8. Stefan Kraft Austria 262,7 3
9. Marius Lindvik Norwegia 262,1 2
10. Ryoyu Kobayashi Japonia 257,9 1


Klasyfikacja "króla nart bez przeliczników" po sobotnim konkursie w Titisee:

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Halvor Egner Granerud Norwegia 82
2. Markus Eisenbichler Niemcy 74
3. Kamil Stoch Polska 59
4. Dawid Kubacki Polska 42
5. Piotr Żyła Polska 39
5. Karl Geiger Niemcy 39
7. Anze Lanisek Słowenia 33
8. Yukiya Sato Japonia 31
9. Marius Lindvik Norwegia 30
10. Andrzej Stękała Polska 25
11. Robert Johansson Norwegia 21
11. Pius Paschke Niemcy 21
13. Daniel Huber Austria 18
14. Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 15
15. Philipp Aschenwald Austria 14
15. Robert Johansson Norwegia 14
17. Stefan Kraft Austria 12
17. Ryoyu Kobayashi Japonia 12
19. Michael Hayboeck Austria 11
19. Bor Pavlovcic Słowenia 11
19. Johann Andre Forfang Norwegia 11
22. Thomas Lackner Austria 7
22. Gregor Deschwanden Szwajcaria 7
24. Keiichi Sato Japonia 6
25. Aleksander Zniszczoł Polska 5
25. Timi Zajc Słowenia 5
27. Paweł Wąsek Polska 4
27. Jewgienij Klimow Rosja 4
29. Constantin Schmid Niemcy 3
30. Klemens Murańka Polska 2
30. Ziga Jelar Słowenia 2
32. Severin Freund Niemcy 1
32. Markus Schiffner Austria 1
32 Cene Prevc Słowenia 1
Komentarze (4)
TedZgred
9.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Po co judzicie. Akurat w skokach to się zdarza od czasu do czasu, że nie grają hymnu. Tym razem trafiło na Polaków. Po co ta spina ? Ludzie więcej luzu i dystansu do siebie bo nie dożyjecie wi Czytaj całość
szczepionka zabija
9.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja wciąż będę powtarzał, że nie doceniamy wybitnego osiągnięcia Andrzeja Stękały. To jest nasz problem, bo liczy się tylko pierwsze miejsce, a reszta to przegrani. Dlatego nie potrafimy się c Czytaj całość
avatar
zbych22
9.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łożyński! Złóż formalny wniosek do FIS żeby do sporządzania klasyfikacji przyjąć twoją metodę, a nie to co widnieje w protokołach.