Nasze apetyty zaostrzyły się do granic możliwości. Halvor Egner Granerud robił co mógł, żeby przestraszyć Kamila Stocha we wtorek, ale i tak mu się nie udało. W kwalifikacjach lepszy był nasz reprezentant!
Po długiej i pięknej stylowo próbie na 138. metr, Kamil Stoch wygrał eliminacje w Bischofshofen. Halvor Egner Granerud wylądował 2,5 metra dalej. Skakał jednak w lepszych warunkach, otrzymał znacznie niższe oceny od sędziów. Zajął 3. lokatę, a z Polakiem przegrał o 0,6 punktu. Lepszego scenariusza na dzień przed finałem 69. TCS nie mogliśmy sobie wymarzyć.
Za zwycięstwo w eliminacjach Kamil Stoch otrzymał sporą premię w wysokości 5 tys. euro. Przy obecnym kursie tej waluty w naszym kraju, to 22,5 tys. złotych. Po zakończeniu kwalifikacji lider 69. Turnieju Czterech Skoczni otrzymał symboliczny czek.
W środę za swoje sukcesy Kamil Stoch będzie mógł otrzymać kolejne nagrody finansowe. Polak jest o krok od wygrania 69. TCS. Przed finałowym konkursem w Bischofshofen Stoch drugiego Dawida Kubackiego wyprzedza o 15,2 punktu, a trzeciego Halvora Egnera Graneruda o 20,6 punktu.
Triumfator całego Turnieju Czterech Skoczni otrzyma 20 tys. franków szwajcarskich (82 tys. złotych). Z kolei dla zwycięzcy finałowego konkursu w Bischofshofen przewidziana jest nagroda 41 tys. złotych.
Środowy konkurs w Bischofshofen, kończący 69. TCS, rozpocznie się o 16:45. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot.
Czytaj także:
Kamil Stoch w doskonałym nastroju. "W powietrzu czuję satysfakcję"
Znamy pary pierwszej serii konkursu w Bischofshofen. Będzie polski pojedynek
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Stoch blisko zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. "Faworyt jest jeden. Musiałaby zdarzyć się tragedia"