[tag=44473]
Andrzej Stękała[/tag] jest jedną z największych pozytywnych niespodzianek mistrzostw świata w lotach. Skoczek podczas czwartkowych treningów wywalczył sobie miejsce w konkursie indywidualnym, a w nim udowodnił, że warto było na niego postawić. W dwudniowych zawodach zajął dziesiąte miejsce, co jest jego jednym z największych sukcesów w dotychczasowej karierze.
Jeszcze większy sukces może jednak odnieść już w niedzielę, bo wraz z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą będzie walczył o medal mistrzostw świata w drużynie.
Wymowny wpis na temat Stękały zamieścił Jakub Kot - były skoczek, a obecnie m.in. ekspert telewizji Eurosport.
24.08.18 LGP w Hakubie w słabo obsadzonym konkursie trenujący poza kadrami Andrzej Stękała zajmuje przedostatnie miejsce. Komentarzy "kibiców" nie warto przytaczać. Dzisiaj Stękuś jest mocnym punktem drużyny walczącej o medal na MŚwL this is skijumping#skijumpingfamily
— Jakub Kot (@Jak_Kot_) December 13, 2020
Trudno się z nim nie zgodzić. Stękała dobrze wszedł do Pucharu Świata w sezonie 2015/16, zajmując m.in. szóste miejsce w Trondheim, ale w dwóch cyklach PŚ nie zdobył nawet punktu, a czasami miał wręcz problemy ze zdobywaniem punktów w Pucharze Kontynentalnym. Ewentualny medal w drużynie z pewnością będzie piękną pieczęcią, potwierdzającą jego powrót do czołówki.
Początek konkursu drużynowego o godzinie 16:00. Wcześniej (15:00) odbędzie się seria próbna. Relacja w serwisie WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- MŚ w lotach. Znamy wszystkie składy na konkurs drużynowy
- MŚ w lotach. Bukmacherzy wskazali trzech pewniaków do medali
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"