Puchar Świata w Kuusamo. Petarda Dawida Kubackiego!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
zdjęcie autora artykułu

Fantastyczny występ Dawida Kubackiego. Polak nie dał szans rywalom i wygrał piątkowe kwalifikacje w Kuusamo. Do zawodów awansowało 6 Biało-Czerwonych. Upadek zanotował skoczek z Czech.

Jury zachowało się w piątek tak, jakby pierwszy raz w życiu pracowało przy skokach narciarskich. Mimo mocnego wiatru w plecy rozpoczęło kwalifikacje z bardzo niskiego rozbiegu. Zawodnicy lądowali na bulę, więc belkę podwyższono. Trochę pomogło, ale poziom eliminacji był, pisząc delikatnie, przeciętny.

Na dalekie skoki musieliśmy czekać do czołowej dziesiątki Pucharu Świata. To też zasługa wiatru, który nieco ucichł, gdy przyszli najlepsi. Znakomicie wykorzystał to Dawid Kubacki. Wybił się mocno, leciał wysoko nad bulą i w znakomitym stylu uzyskał 135,5 metra. Objął po swojej próbie prowadzenie. Nie oddał go już do końca kwalifikacji. Zgarnął premię ponad 12 tysięcy złotych.

Nie zawiódł także Piotr Żyła. Rozkręcał się ze skoku na skok. W eliminacjach, po nieco niespokojnym locie, doleciał do 129. metra. Wystarczyło na 5. lokatę. Czołową dziesiątkę zamknął Kamil Stoch. Dzień zaczął od fenomenalnej próby na 142,5 metra w treningu. Potem nie było już tak świetnie. W kwalifikacjach, jak na warunki jakie miał, spisał się jednak dobrze. 120,5 metra oznaczało pewny awans.

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki"

Pozostali nasi reprezentanci też nie mieli kłopotów z kwalifikacją. Klemens Murańka, Andrzej Stękała i Paweł Wąsek nie skoczyli wybitnie. Próby powyżej 110. metra, przy niskim poziomie piątkowych eliminacji, były jednak wystarczające. Na więcej liczymy w sobotę, gdy przyjdzie już do rywalizacji o punkty. Potencjał jest, Murańka i Stękała udowodnili to w treningach.

Co jeszcze wiemy po piątkowych eliminacjach? W samolocie formy nie stracił Markus Eisenbichler. W pierwszym treningu Niemiec wylądował na buli, ale później było już tylko lepiej. Dzień zakończył skokiem na 126. metr i 6. lokatą. Piekielnie mocny jest Halvor Egner Granerud. Wygrał dwa treningi, a w eliminacjach po próbie na 132. metr ustąpił tylko zwycięzcy Kubackiemu i drugiemu Geigerowi. Uważać trzeba na japońskiego samuraja Yukiyę Sato, który w piątek nie zepsuł żadnego skoku.

W kwalifikacjach chwilę grozy kibice przeżyli po próbie Filipa Sakali. Czech groźnie upadł po skoku na 95,5 metra. Mocno ciałem uderzył o zeskok. Pojawiły się nawet nosze, ale nasz południowy sąsiad sam opuścił skocznię. W konkursie nie wystartuje.

Początek sobotniego konkursu o 16:30. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Wyniki kwalifikacji w Kuusamo:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1.Dawid KubackiPolska135,5134,1
2.Karl GeigerNiemcy132130,3
3.Halvor Egner GranerudNorwegia132128,7
4.Yukiya SatoJaponia130123,6
5.Piotr ŻyłaPolska129122,6
6.Markus EisenbichlerNiemcy126118,3
6.Pius PaschkeNiemcy129118,3
8.Antti AaltoFinlandia120,5111,8
9.Ziga JelarSłowenia120108,8
10.Kamil StochPolska120,5108,3
26.Klemens MurańkaPolska112,593,2
28.Paweł WąsekPolska113,591,8
32.Andrzej StękałaPolska112,586,7
Źródło artykułu: