Afera w słoweńskich skokach narciarskich. Byłemu zawodnikowi i prezesowi związku grozi 5 lat więzienia

Twitter / InfoTVSLO / Primoz Ulaga w drodze na rozprawę
Twitter / InfoTVSLO / Primoz Ulaga w drodze na rozprawę

Robert Kranjec, Peter Prevc i Jurij Tepes oskarżają Primoza Ulagę, że w sezonie 2012/2013 nielegalnie zażądał od nich prowizji za podpisanie umów indywidualnych ze sponsorami. 58-letniemu działaczowi grozi 5 lat więzienia.

We wspomnianym sezonie Primoz Ulaga był prezesem Słoweńskiego Związku Narciarskiego. Według Roberta Kranjca, Petera Prevca i Jurija Tepesa działacz zażądał od nich 8. procentowej prowizji za załatwienie sponsorów indywidualnych. 58-latek nie przyznaje się jednak do winy.

- Nie czuję się winny. Nigdy nikogo nie prosiłem, ani nie szantażowałem, żeby zapłacili mi prowizję w związku ze znalezieniem sponsorów - powiedział Ulaga podczas pierwszej rozprawy w sądzie w Lublanie, a jego słowa cytuje portal siol.net.

Były skoczek już zapowiedział, że poprosi innych słoweńskich sportowców: Petrę Majdić i Primoza Peterkę, żeby potwierdzili jego wersję zeznań.

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

Według mediów, to właśnie sprawa o prowizję spowodowała, że w 2013 roku Ulaga stracił rolę prezesa Słoweńskiego Związku Narciarskiego. 58-letniemu działaczowi grozi 5 lat więzienia. Sąd musi rozstrzygnąć sprawę do 2023 roku, by ta nie uległa przedawnieniu.

Dla Ulagi obecna sprawa nie jest pierwszym kontaktem ze słoweńskim wymiarem sprawiedliwości. W 2018 roku działacz został oskarżony o oszustwa w Słoweńskim Związku Narciarskim. Sąd Okręgowy w Kranju uznał go jednak za niewinnego.

Ulaga, jako skoczek narciarski, osiągnął kilka sukcesów. W 1988 roku został indywidualnie wicemistrzem świata w lotach narciarskich. W tym samym roku, na igrzyskach olimpijskich w Calgary, zdobył z drużyną ówczesnej Jugosławii srebrny medal. 23 razy stanął na podium konkursów Pucharu Świata. W sezonie 1987/1988 zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej tego cyklu.

Czytaj także:
Apoloniusz Tajner sceptyczny ws. pomysłu FIS
Same niewiadome w Pucharze Świata. "Na 80 proc. konkursy będą bez kibiców"

Źródło artykułu: