Japończycy od dłuższego czasu planowali, że w Rumunii zabraknie liderów kadry - braci Kobayashi, czy także Yukiyi Sato. Na nieobecności Ryoyu Kobayashiego skorzystał Dawid Kubacki, który przed konkursami w Rasnovie tracił do niego 60 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak odrobił całą stratę, a także wypracował sobie 22 punkty przewagi nad rywalem.
Ryoyu z pewnością nie powiedział jednak ostatniego słowa w walce o trzecie miejsce w cyklu. Triumfator PŚ sprzed roku powraca do rywalizacji i już w Lahti stanie przed szansą, by odegrać się na Kubackim. Szykuje się nam więc niezwykle zacięta rywalizacja o najniższy stopień podium w generalce.
Oprócz Ryoyu Kobayashiego, w Lahti wystąpią także: Junshiro Kobayashi, Yukiya Sato, Daiki Ito, Keiichi Sato oraz Naoki Nakamura. Ekipa z Azji w taki zestawieniu wystąpi również podczas Raw Air.
Przypomnijmy, że w Lahti (28 lutego - 1 marca) zostaną rozegrane dwa indywidualne konkursy PŚ (jeden w zastępstwie za odwołane zawody w Ruce) oraz jeden konkurs drużynowy.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Rasnov 2020. Stefan Kraft dołączył do austriackich legend
Czytaj także: Skoki narciarskie. Plus i minus weekendu. Bez podium, ale z pozytywami
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"