Skoki narciarskie. Puchar Świata Zakopane 2020. Euforia na Wielkiej Krokwi! Kamil Stoch najlepszy, Dawid Kubacki trzeci!

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch znów wielki! Polak zwyciężył konkurs Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi, a trzecie miejsce zajął Dawid Kubacki! Tysiące kibiców pod skocznią utonęło w fali euforii.

Tysiące kibiców pod Wielką Krokwią i miliony przed telewizorami nie miało powodów do radości i świętowania po sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem. Reprezentacja Polski zakończyła rywalizację dopiero na piątym miejscu, ale Dawid Kubacki potwierdził znakomitą formę, zapowiadając zarazem, że w niedzielę będzie walczył o wygraną w zawodach indywidualnych.

Skoczek z Nowego Targu stanął przed szansą, aby przedłużyć passę konkursów z miejscem na podium (przed Zakopanem licznik zatrzymał się na ośmiu), ale też przed szansą na zmniejszenie strat do rywali w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do tej pory najlepszy występ Kubackiego na Wielkiej Krokwi w PŚ miał miejsce dwa lata temu, kiedy to zajął siódmą lokatę. Nigdy wcześniej nie był jednak w tak wysokiej dyspozycji, jak w ostatnich tygodniach.

Rywale nie zamierzali mu jednak ułatwiać drogi do zwycięstwa. W sobotę najwyższą notę indywidualnie uzyskał Stephan Leyhe i on też był najlepszy w serii próbnej poprzedzającej zawody. Ale kiedy przyszedł czas na pierwszą serię, nie było mocnych na Dawida Kubackiego.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Adam Małysz przedstawił rozwiązanie problemu polskich skoków. "Mamy młodzież, ale ona znika"

29-latek w swojej próbie pofrunął aż 140 metrów, jako jedyny osiągnął tę granicę, dzięki czemu na półmetku znajdował się na najlepszej drodze do pierwszego triumfu w Zakopanem i dziewiątego z rzędu miejsca na podium w PŚ. Leyhe utrzymał wysoką dyspozycję (139 metrów), ale po pierwszej rundzie tracił do Polaka 4,2 punktu.

To nie był jednak koniec dobrych informacji dla Biało-Czerwonych. Trzecie miejsce na półmetku zajmował Kamil Stoch (137,5 metra), tracąc tylko 0,6 punktu do Niemca. Siódmy był natomiast Piotr Żyła (134 metry). Między nim a Stochem znaleźli się Daniel Andre Tande, Ryoyu Kobayashi i Stefan Kraft, zachowując szanse na podium.

W finałowej serii fantastyczny skok oddał Stoch, który wylądował na 140 metrze, a na dodatek dostał 58,5 punktu od sędziów za fenomenalny styl. Trzykrotny mistrz olimpijski już po swoim skoku był pewien miejsca na podium, a kiedy Leyhe po chwili osiągnął 134 metry, było już wiadomo, że na Wielkiej Krokwi triumfuje Polak.

Kilkanaście sekund później wszystko stało się jasne. Wszyscy spodziewali się, że Kubacki obroni pierwszą lokatę, ale w drugiej próbie zaliczył tylko 133 metry. To wystarczyło mu do zajęcia trzeciego miejsca i oznaczało tym samym, że na najwyższy stopień podium powrócił Kamil Stoch. Biało-Czerwonych przedzielił tylko Stefan Kraft.

Stoch został pierwszy zawodnikiem w historii, który w dziesiątym roku z rzędu odniósł zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata (WIĘCEJ). Dla skoczka z Zębu to już 35. wygrana w konkursie PŚ.

Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów, w drugiej serii Żyła uzyskał 131 metrów, co dało mu ostatecznie ósme miejsce. Tak jak można było się spodziewać, pozostali nie zdołali zdobyć punktów Pucharu Świata. 35. miejsce po skoku na 121,5 metra zajął Aleksander Zniszczoł, a dopiero 44. był Maciej Kot (116 metrów).

Kolejne zawody z cyklu PŚ odbędą się już za tydzień (1-2 lutego). Tym razem areną zmagań będzie Okurayama w Sapporo.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Sapporo. Przetasowania w składzie Polaków. Klemens Murańka otrzyma szansę

Wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Zakopanem:

MiejsceZawodnikKrajOdległościNota
1. Kamil Stoch Polska 137,5/140 295,7
2. Stefan Kraft Austria 136/138 290,6
3. Dawid Kubacki Polska 140/133 287,8
4. Stephan Leyhe Niemcy 139/134 286,5
5. Karl Geiger Niemcy 134/136 282,4
6 Marius Lindvik Norwegia 132/137,5 278,1
7 Ryoyu Kobayashi Japonia 136/134 277,6
8. Piotr Żyła Polska 134/131 274,8
9. Philipp Aschenwald Austria 136/130 272,7
10. Peter Prevc Słowenia 135/130 271,3
35. Aleksander Zniszczoł Polska 121,5 108,2
44. Maciej Kot Polska 116 102,8
Źródło artykułu: