Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Stefan Horngacher nie zapomniał polskiego języka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Expa/Newspix.pl / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Expa/Newspix.pl / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
zdjęcie autora artykułu

Stefan Horngacher nie zapomniał polskiego języka. Tak można wnioskować po zabawnej sytuacji, którą opisał na Twitterze dziennikarz TVP Sport Sebastian Parfjanowicz.

Stefan Horngacher przez trzy lata z wielkimi sukcesami prowadził reprezentację Polski w skokach narciarskich. Austriak czuł się w naszym kraju znakomicie, a pod jego wodzą nasi skoczkowie wygrywali złote medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, wygrywali Turniej Czterech Skoczni, triumfowali też w Pucharze Narodów.

Od kwietnia tego roku Horngacher jest już trenerem niemieckiej kadry, jednak nie zapomniał polskiego języka.

Dawid Kubacki z wielką szansą na sukces w TCS. Czytaj więcej--->>>

Tak można wnioskować z zabawnej sytuacji, którą opisał na Twitterze dziennikarz TVP Sport Sebastian Parfjanowicz. Jak zdradził, gdy przychodzi do przeklinania, Horngacher używa właśnie polskiego języka.

Doszło do niej tuż przed sobotnim konkursem w Innsbrucku, w ramach 68. Turnieju Czterech Skoczni.

Wydaje się jednak, że Austriak nie ma powodów do przeklinania po ostatnich skokach swoich podopiecznych, a zwłaszcza Karla Geigera, który w dwóch pierwszych konkursach TCS zajmował drugie miejsce.

26-latek zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jest też drugi w klasyfikacji TCS.

Jakub Wolny przygnębiony po nieudanych kwalifikacjach. Czytaj więcej--->>>

ZOBACZ WIDEO Skoki. Turniej Czterech Skoczni. Czy Michal Doleżal to dobry wybór na trenera Polaków? "Oby nas zaskoczył"

Źródło artykułu: