Ostatnie dni nie są najlepsze w karierze Jakuba Wolnego. Polak najpierw oddał dobry skok w pierwszej serii konkursu w Oberstdorfie, jednak został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Z kolei w Garmisch-Partenkirchen nie zdołał uzyskać kwalifikacji do konkursu głównego. Podobnie było w Innsbrucku.
Czytaj także: Bergisel, czyli chwila prawdy dla Dawida Kubackiego
Mistrz świata juniorów, przy lekkim wietrze w plecy, uzyskał 111 metrów. To było za mało, żeby 24-latek awansował do pierwszej serii sobotnich zmagań. Tym samym Wolny drugi raz z rzędu odpadł po kwalifikacjach i widać, że jest daleki od dobrej formy.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Turniej Czterech Skoczni. Czy Michal Doleżal to dobry wybór na trenera Polaków? "Oby nas zaskoczył"
- Staram się, robię co mogę, ale nie idzie to w kierunku, w którym bym chciał. Nie spinam się przed zawodami. Po prostu próbuję coś zrobić i mi to nie wychodzi - powiedział Wolny przed kamerami "Eurosportu".
- Testy wychodzą dobrze i sam również czuję się dobrze, ale coś tu nie funkcjonuje - dodał polski skoczek.
W ubiegłym sezonie Wolny zdobył 328 punktów, w obecnym ma w dorobku tylko 22.
Czytaj także: na taki prognostyk czekaliśmy. Bardzo dobry skok Dawida Kubackiego w kwalifikacjach w Innsbrucku