Skoki narciarskie. Szykuje się rewolucja w sprzęcie. Nowy pomysł Niemców

Newspix / EXPA/ JFK  / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Newspix / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Producenci narciarskiego sprzętu w wiązaniach mają zastosować nowe rozwiązanie, które może zmniejszyć liczbę kontuzji. Swój pomysł przedstawili już Niemcy.

Po upadku Thomasa Aasena Markenga, który doznał urazu więzadeł i łękotki w kolanie, w Norwegii zaapelowano o zmiany sprzętowe. Problem wskazał były skoczek narciarski Johan Remen Evensen.

- Wiązania zostały zaprojektowane w ten sposób, że metalowy bolec pozwala płasko prowadzić narty w powietrzu, ale problem pojawia się przy lądowaniu. To stanowi ogromne obciążenie kolana. Noga często ucieka do środka i to powoduje kontuzje - mówił 34-latek (więcej TUTAJ).

Okazuje się, że firmy produkujące sprzęt zdają sobie sprawę z opisanego problemu. Jak informuje "Fakt", Niemcy wymyślili nowy typ wiązań, w których metalowy bolec zastąpiony jest przez dwie żyłki. Takie rozwiązanie ma zwiększyć bezpieczeństwo nie tylko przy lądowaniu, ale także w samym locie. Zawodnikowi będzie łatwiej sterować nartami w trakcie skoku.

Na razie spokojnie do nowinek technicznych podchodzi trener Polaków. - W tej chwili mnie to nie interesuje. Teraz nie jest czas na to, by przyglądać się takim rzeczom - przyznał w rozmowie z "Faktem" Michal Doleżal.

Czytaj też: Skoki narciarskie. Puchar Świata 2019. Polacy przeszli do historii! To co zrobili w Engelbergu było jak piękny sen

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"

Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"... doznał urazu więzadeł i łękotki w kolanie... " - ŁĄKOTKI analfabeto, ŁĄKOTKI. 
avatar
yes
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Na razie spokojnie do nowinek technicznych podchodzi trener Polaków" - teraz dopasowują się do nowych butów i strojów oraz nowego trenera. Kilka kolejnych/jednoczesnych zmian może spowodować, Czytaj całość