Austriacki trener po ostatnim konkursie w tym sezonie oficjalnie ogłosił decyzję o swojej przyszłości. Poinformował, że nie będzie kontynuował współpracy z Polskim Związkiem Narciarskim i najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Niemieckim Związkiem Narciarskim.
Stefan Horngacher pracował z reprezentacją Polski od 2016 do 2019 roku. W tym czasie polscy skoczkowie odnieśli mnóstwo sukcesów. Zostali m.in. drużynowymi mistrzami świata w Lahti oraz brązowymi medalistami igrzysk olimpijskich w Pjongczangu.
- Te trzy lata były niewątpliwie wspaniałą przygodą, pełną nowych doświadczeń. Dużo inspiracji, dużo energii do rozwoju - powiedział przed kamerą TVP Kamil Stoch, dziękując Stefanowi Horngacherowi za trzyletnią współpracę z polskimi skoczkami.
Zobacz także: Skoki. Apoloniusz Tajner zdradził, kiedy poznał decyzję Horngachera i odsłonił kulisy wyboru Dolezala
- Cieszę się, że miałem przyjemność pracować z takim trenerem, który był jednocześnie moim wychowawcą, przyjacielem, dobrym duchem zespołu, a przede wszystkim kapitanem tej drużyny - stwierdził reprezentant Polski.
Między innymi dzięki Stefanowi Horngacherowi Kamil Stoch został mistrzem olimpijskim i dwukrotnym wicemistrzem świata, sięgnął po Kryształową Kulę i dwa razy z rzędu wygrał Turniej Czterech Skoczni.
- Każdy z trenerów, z którymi pracowałem, wniósł coś do mojego rozwoju. Natomiast Stefan na pewno zrobił to w ogromnym stopniu, bo pracowałem z nim dwukrotnie. Uważam, że najbardziej przyczynił się do rozwoju mojej kariery - podkreślił Kamil Stoch.
Zobacz także: Skoki. Fortuna komentuje decyzję Horngachera. "Szkoda, że odszedł. To jeden z najlepszych trenerów na rynku"
Następcą Stefana Horngachera został Michal Dolezal.
ZOBACZ WIDEO Problemy zdrowotne reprezentacji Polski. Epidemia w kadrze narodowej. "Zawiniła klimatyzacja"