PŚ w Kuusamo: Piotr Żyła zdyskwalifikowany!

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Dla Polski sobotni konkurs drużynowy Pucharu Świata w skokach rozpoczął się bardzo źle. Jeszcze przed swoją próbą w pierwszej grupie zdyskwalifikowany został Piotr Żyła. Tym samym Biało-Czerwoni nie stanęli na podium w tych zmaganiach (6. miejsce).

W tym artykule dowiesz się o:

Wiślanin nie został dopuszczony do skoku ze względu na nieprzepisowy kombinezon. Tym samym powtórzyła się trochę sytuacja sprzed roku, gdy w Lillehammer Piotr Żyła został również zdyskwalifikowany, ale wówczas w rywalizacji indywidualnej.

- Dyskwalifikacja zdarza się nawet najlepszym zawodnikom. Prawdopodobnie podczas kontroli Polak źle stanął i to zadecydowało. Trudno jest komentować tą sytuację - powiedział na gorąco pod skocznią reporterowi TVP Sport Adam Małysz.

Po sobotniej dyskwalifikacji Żyły Polacy nie byli już w stanie włączyć się do walki o podium. Tym samym została przerwana ich fantastyczna seria. W 7 kolejnych konkursach drużynowych Pucharu Świata nasi reprezentanci zajęli miejsca w czołowej trójce. Takiego osiągnięcia nie miał jeszcze żaden zespół w historii cyklu. Co więcej, biorąc pod uwagę Letnie Grand Prix i MŚ w Lahti, Biało-Czerwoni stali 9 razy z rzędu na drużynowym podium.

W sobotę po dyskwalifikacji Piotra Żyły realnym celem dla podopiecznych Stefana Horngachera była walka o czołową ósemkę i udział w drugiej serii. Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch stanęli na wysokości zadania. Na półmetku konkursu Biało-Czerwoni zajmowali 7. miejsce, a po bardzo dobrych próbach w finale wyprzedzili nawet Szwajcarów i zakończyli zmagania na 6. lokacie.

Najciekawszy w całej dyskwalifikacji jest fakt, że Piotr Żyła w drugiej serii (132 metry) skakał w tym samym kombinezonie, w jakim został zdyskwalifikowany przed pierwszą próbą. Dlaczego zatem wiślanin nie przeszedł pierwszej kontroli? Najprawdopodobniej źle stanął przy dokonywaniu pomiarów i stąd wzięła się dyskwalifikacja. Teraz możemy jednak już tylko gdybać. Najważniejsze, że taka sytuacja wydarzyła się na początku sezonu, gdy w Pucharze Narodów straty można jeszcze spokojnie odrobić.

ZOBACZ WIDEO 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!

Źródło artykułu: