- Kolejny konkurs w Pjongczang zakończył się dla nas świetnym wynikiem. Bardzo dobre skoki Maćka Kota dały mu wygraną. I tym razem już nie musiał dzielić się z nikim miejscem na najwyższym stopniu podium - napisał na Facebooku Adam Małysz.
W sobotę Maciej Kot odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata, wygrywając konkurs w Sapporo. Wówczas zajął jednak pierwsze miejsce ex aequo ze Słoweńcem Peterem Prevcem. W czwartek na skoczni w Pjongczang Kot na najwyższym stopniu podium stanął samodzielnie.
Kamil Stoch, który w niedzielę odniósł zwycięstwo, w konkursach w Pjongczang zajmował trzecie i szóste miejsca.
- Kamil zepsuł w czwartek pierwszy skok, ale druga próba, w finale, była już w porządku. Stąd spory awans w wynikach. Po raz kolejny miejsce w pierwszej dziesiątce zajął Dawid Kubacki. Wyjazd do Azji można więc udać za bardzo udany - ocenił Adam Małysz.
- Teraz przed nami mistrzostwa świata w Lahti. Bardzo groźni będą Stefan Kraft i Andreas Wellinger, ale do grona groźnych zawodników dołączył też Maciek. Bardzo się z tego cieszę - dodał.
Zobacz wideo: Jan Szturc: Stefan Horngacher dał Piotrkowi Żyle zastrzyk pozytywnej energii