Jan Ziobro o kolejnym rekordzie życiowym. "Przyjemnie się leciało"

PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH
PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH

Dwunaste miejsce na mamuciej skoczni w Oberstdorfie to najlepszy w tym sezonie wynik Jana Ziobry. Polski skoczek, który na zmodernizowanym niemieckim gigancie czuje się bardzo dobrze, swoje konkursowe próby ocenił jako udane.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek w czasie treningów i kwalifikacji Ziobro trzykrotnie poprawiał rekord życiowy w długości lotu. Przed przyjazdem do Oberstdorfu wynosił on 192 metry, a na skoczni imienia Heiniego Klopfera już w pierwszym skoku 25-latek z WKS-u Zakopane osiągnął 200 metrów. W kolejnej próbie poprawił się o cztery metry, w następnej jeszcze o dwa.

W sobotę w serii próbnej przed konkursem Polak ustanowił swój kolejny osobisty rekord - tym razem wylądował na 216. metrze. W zawodach skakał już nieco bliżej, ale 193 i 210 metrów wystarczyło do najlepszego w sezonie, dwunastego miejsca.

Brązowy medalista mistrzostw świata z Falun w konkursie drużynowym był zadowolony ze swojej postawy na mamucie w Oberstdorfie. - 216 metrów w skoku treningowym to była dobra odległość. Bardzo przyjemnie się leciało. Skoki konkursowe nie odstawały od tego w serii próbnej, tylko warunki były trudniejsze - powiedział Ziobro w rozmowie z serwisem Skijumping.pl.

- Pierwszy skok konkursowy był krótszy, ale oceniam go jako dobry. Miałem wtedy ciężkie warunki, dostałem aż dwudziestopunktową bonifikatę. Cieszę się ze swoich konkursowych skoków - podkreślił 25-letni skoczek, który w niedzielę powalczy o jeszcze wyższe lokaty i kolejne rekordy życiowe.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy

Źródło artykułu: