PŚ w Lahti: Dawid Kubacki uratował honor Polaków! Fatalny występ pozostałych kadrowiczów

Na półmetku niedzielnego konkursu w Lahti Dawid Kubacki stał przed życiową szansą. Niestety w finale Polak oddał krótszy skok i spadł z 4. na 11. pozycję. Poza skoczkiem z Nowego Targu pozostali nasi reprezentanci zasłużyli na wiele krytycznych słów.

Dawid Kubacki - 5

Niedzielny konkurs w Lahti potwierdził, że na mniejszych obiektach piętnasty zawodnik mistrzostw świata w lotach z Bad Mitterndorf czuje się jak ryba w wodzie. Od skoku treningowego 25-letni zawodnik prezentował się najlepiej z Biało-Czerwonych. Po 9. miejscu w serii próbnej Dawid Kubacki wygrał kwalifikacje, a po pierwszej serii konkursu był o krok od podium. W finale zawodnik trenera Maciusiaka nie powtórzył jednak próby z poprzedniej kolejki i ostatecznie musiał zadowolić się 11. pozycją. To najlepszy wynik Polaka w tym sezonie, ale niedosyt po drugim skoku z pewnością pozostanie jeszcze na długo.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Zobacz także: [urlz=../../../skoki-narciarskie/581313/ps-w-lahti-michael-hayboeck-znow-triumfuje-dawid-kubacki-nie-wykorzystal-szansy]Popis Michaela Hayboecka w niedzielnym konkursie
[b]Zobacz wideo: Kojonkoski: Kruczek dobrym kandydatem na trenera Finlandii

Źródło: TVP S.A.[/urlz][/b]
[nextpage]

Klemens Murańka - 3

Po raz drugi z rzędu zakopiańczyk zdobył punkty do klasyfikacji generalnej, ale niedzielny występ Klemensa Murańki (28. lokata) należy rozpatrywać w znacznie niższych kategoriach niż w piątek. Wówczas Polak zajął 22. miejsce, a po pierwszej serii był nawet 15. Dwa dni później główny zainteresowany długo musiał czekać na awans do finałowej kolejki, a gdy już znalazł się w niej, oddał zdecydowanie słabszy skok niż kilkadziesiąt minut wcześniej (91 oraz 86,5 metra).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]

Stefan Hula - 2,5

W drugiej części sezonu urodzony w Szczyrku zawodnik nie jest już tak regularny jak w pierwszych periodach walki o Kryształową Kulę. Po 14. miejscu w piątek, Stefan Hula może być zadowolony, że dwa dni później w ogóle zapunktował. W pierwszej serii 29-latek nie wykorzystał silnych podmuchów pod narty i wylądował "tylko" na 90. metrze i 50. centymetrze. Polak zakwalifikował się do finału z 29. pozycji. O skoku w drugiej serii nasz reprezentant będzie chciał jak najszybciej zapomnieć, ponieważ po wyjściu z progu miał spore problemy w locie i uzyskał zaledwie 83,5 metra. W niedzielę Hula za 30. miejsce dopisał zatem tylko jedno oczko do swojego dorobku punktowego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]

Piotr Żyła - 2

Cieszynianin wyjazdu do Lahti nie zaliczy do udanych. Zarówno w piątek jak i niedzielę dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata nie zdołał wywalczyć punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W drugim indywidualnym konkursie Polak bardzo spóźnił wyjście z progu w powietrzu nie był w stanie naprawić tego błędu. Ostatecznie uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Soczi został sklasyfikowany dopiero na 46. lokacie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]

Kamil Stoch - 1

Przeniesienie niedzielnych zawodów na skocznie normalną nie było pozytywną wiadomością dla dwukrotnego mistrza olimpijskiego. Skoczek z Zębu nie czuł się dobrze na mniejszym obiekcie w Lahti. Po słabym skoku w treningu (80 metrów), Kamil Stoch podobnie zaprezentował się w kwalifikacjach. Podopieczny Łukasza Kruczka w stosunku do serii próbnej poprawił się zaledwie o 2,5 metra i został sklasyfikowany na 41. pozycji. Polakowi do awansu do głównego konkursu zabrakło co prawda tylko 0,1 punktu, ale dla tak utytułowanego skoczka to marne pocieszenie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Zobacz także: Kolejna wpadka Kamila Stocha w tym sezonie
[nextpage]

Andrzej Stękała - 1

20-latek po serii bardzo dobrych występów (6. miejsce w Trondheim i rekord życiowy w Vikersund - 235 metrów) w niedzielę musiał przełknąć gorycz porażki. Zawodnik trenera Maciusiaka przy niskiej belce startowej, podobnie jak Kamil Stoch, nie poradził sobie z mniejszymi podmuchami pod narty i w słabym stylu wylądował na 82. metrze. Znając ambicję zakopiańczyka po tak słabym występie, już w poniedziałkowych kwalifikacjach w Kuopio główny zainteresowany zaprezentuje się zdecydowanie lepiej.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Komentarze (2)
avatar
Ahmed Pol
21.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaki qurwa honor dziadostwo jak zwykle a tajner zaszył się w mysiej diurze i udaje ,że go nie ma!!!!!! KRUCZEK Z TAJNEREM WON MIERNOTY Z PZN!!!!!!!!!!!! 
avatar
Melbor
21.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli bez zmiany dalej dziadostwo tatuś kot robi za trenera prezes za żułwika i tak dalej pasie się ta beznadziejna klika i co najgorsze nie ma nikogo aby coś zmienić