Gdyby na Olympiaschanze Szwajcar lepiej wypadł w pierwszej próbie konkursu głównego, końcowy wynik mógłby wyglądać inaczej. Ostatecznie jednak "Simi" uplasował się na najniższym stopniu podium. - Do zwycięstwa potrzebowałem dwóch takich skoków, jak ten podczas mojej drugiej próby. Cieszę się jednak z miejsca na podium. Walka o zwycięstwo wciąż trwa - podkreślił cytowany przez serwis fis-ski.com reprezentant kraju ze stolicą w Bernie.
Swojej satysfakcji po drugim konkursie TCS nie ukrywał również jego zwycięzca, Thomas Diethart. - Jest świetnie. To fantastyczne, pokazać tak dobre skoki. Wszystko działa teraz dobrze. Atmosfera jest dodatkową motywacją - stwierdził po zawodach rewelacyjny Austriak.
Drugą pozycję w Ga-Pa wywalczył rodak zwycięzcy, Thomas Morgenstern. - Drugi skok nie był tak dobry, jak pierwszy, poza tym straciłem trochę punktów przez lądowanie. Jestem jednak bardzo, bardzo dumny z mojego dzisiejszego miejsca na podium - cytuje 27-latka fis-ski.com.
Przypomnijmy, po dwóch konkursach Diethart (593,4 punktu) jest liderem klasyfikacji generalnej TCS. Na 2. miejscu plasuje się Morgenstern (581,9), zaś na trzecim Ammann (580,4). 4. skoczek w stawce, Noriaki Kasai traci do Szwajcara 20,6 "oczka". Najlepszy z biało-czerwonych, Kamil Stoch zajmuje 9. lokatę. Na swoim koncie ma 536,9 punktu.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.