Dwóch Polaków w dziesiątce. Kot blisko spełnienia celu

Maciej Kot po udanych występach w Pucharze Kontynentalnym w Bischofshofen stanął przed szansą, aby powiększyć kwotę startową reprezentacji Polski na kolejne zawody Pucharu Świata. Aby tak się stało, musi z dobrej strony zaprezentować się także w Sapporo. Pierwszy konkurs już poszedł po jego myśli.

W pierwszej rundzie sobotnich zmagań Kot, po próbie na 126 metrów, zajmował ósme miejsce. Nie był najlepszym z Biało-Czerwonych na półmetku, bo aż 140 metrów huknął Kacper Juroszek. Miał przy tym świetne warunki i stracił sporo na notach za kiepskie lądowanie, co przełożyło się na szóstą lokatę.

Do finałowej serii awansował także Tymoteusz Amilkiewicz (112,5 metra, 27. miejsce), natomiast nie powiodło się Klemensowi Joniakowi - ten nie został dopuszczony do startu ze względu na nieregulaminowy kombinezon.

W rundzie finałowej konkursu Kot i Juroszek zamienili się miejscami. Ten pierwszy pofrunął 135,5 metra, dzięki czemu zaliczył minimalny awans, natomiast Juroszek po próbie na 133,5 metra został sklasyfikowany na ósmej pozycji. Amilkiewicz po znacznie lepszym skoku (126 m) zajął 22. miejsce.

Norwegowie zdominowali konkurs skoków w Sapporo, zajmując całe podium. Zwycięzcą został Robin Pedersen, który oddał skoki na odległość 135,5 oraz 132 metrów. Drugie miejsce zajął Robert Johansson (138,5 oraz 129,5 metra), a trzeci był Fredrik Villumstad (126,5 i 137 metrów).

Na niedzielę zaplanowano dwa konkursy PK w Sapporo.

Wyniki sobotnich zawodów: 

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski ma trójkę dzieci. "To przede wszystkim frajda"

Skoki narciarskie w Oberstdorfie - oglądaj wydarzenie w TVN w Pilocie WP (link sponsorowany).