Apoloniusz Tajner to legenda polskich skoków narciarskich. W latach 1999-2004 był trenerem reprezentacji Polski, a później w latach 2006-2022 był prezesem Polskiego Związku Narciarskiego.
Niedawno jednak Tajner zdecydowął się rozpocząć karierę w polityce. W 2023 roku wystartował w wyborach parlamentarnych z listy Koalicji Obywatelskiej. Zrobił to z sukcesem, bowiem dostał się do Sejmu i od ponad roku jest Posłem. Czy koledzy z parlamentu pytają się go o skoki?
- Tak, tak. I wtedy się cieszę, bo mogę mówić o skokach, a nie o polityce - przyznał Apoloniusz Tajner w rozmowie ze sport.pl. Dopytany o to czy skokami interesuje się premier Donald Tusk odpowiedział, że z nim się nie spotyka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"
Opowiedział też o tym, co sądzi o sytuacji w polskich skokach. Poza Pawłem Wąskiem, nasi reprezentanci prezentują się w tym sezonie zaskakująco słabo.
- To znaczy ja już się cieszę, że pojawił się w pobliżu Alexander Stoeckl. Bo Thurnbichler ma wreszcie, z kim wszystko przedyskutować. Od treningu przez każdy problem, czy podejmowanie decyzji. Stoeckl ma spore doświadczenie i dla mnie to jest wystarczające, żeby odpowiednio pomóc. Rozmawiałem z Thomasem. Myślę, że jest bardzo zaangażowany. Może nawet za bardzo