Nie ma wielkiego przełomu w formie Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski nie pojechał na Turniej Czterech Skoczni i poświęcił ten czas na spokojne treningi. Ich efekty nie są jednak najlepsze.
Co prawda w pojedynczych próbach w Zakopanem Stoch potrafił polecieć ponad 130. metr, ale miejsce, jakie zajął w niedzielnym konkursie indywidualnym wskazuje, że w jego skokach niewiele zmieniło się na lepsze.
Stoch był 24., czyli tak jak w większości konkursów w pierwszej części sezonu, gdy regularnie zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce. Warunki w Zakopanem były wręcz laboratoryjne, wiatr nie odgrywał większej roli, dlatego te zawody są dobrym wyznacznikiem aktualnej formy Stocha.
Z resztą sam zawodnik przyznał po niedzielnych zmaganiach, że obecnie nie stać go na walkę o miejsca w pierwszej trójce, czy dziesiątce. Gdy wypowiada takie słowa jeden z najlepszych skoczków w historii, trudno przejść obok nich obojętnie.
- Wiedziałem, że nie zawojuje tutaj świata i nie będę walczył o podium czy o pierwszą dziesiątkę - podkreślił Stoch.
Mimo to podopieczny Michala Doleżala starał się znaleźć plusy. Za taki uznał skok z pierwszej serii niedzielnego konkursu, gdy uzyskał 133 metry i zajmował 20. miejsce.
- Pierwszy niedzielny skok dał mi poczucie radości i poczucie, że jestem w tym miejscu, w którym na ten moment chciałbym być - powiedział 37-latek.
- Teraz wszystko zależy od tego, co zrobię dalej. Nie chcę na siebie nakładać presji, tylko iść małymi kroczkami. Nie chcę niczego przyspieszać. Chcę właśnie robić to, co tutaj, czyli w pierwszej serii zrealizować plan, a w drugiej zaryzykować - dodał.
Teraz przed skoczkami konkursy lotów narciarskich w niemieckim Oberstdorfie. W Zakopanem Stoch miał drugi najlepszy wynik wśród polskich skoczków, więc bardzo realny jest scenariusz, że dostanie powołanie od Thomasa Thurnbichlera na kolejne zawody.
- Loty są bardziej wymagające, ale postaram się tam dobrze bawić i zaszaleć. Jadę tam z uśmiechem - zadeklarował Stoch.
Z Zakopanego Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty
ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"