Długo kazał na to czekać. Tylko spójrz na tę reakcję Stocha

Poprzedzająca konkurs seria próbna nie napawała optymizmem. Żadnemu z Biało-Czerwonych nie udało się wskoczyć do czołowej dziesiątki. Na domiar złego fatalnie spisał się Paweł Wąsek, który był dopiero 48. w stawce 50 zawodników.

W pierwszej serii coś w końcu drgnęło. Nieco lepsze warunki zdołał wykorzystać Kamil Stoch. Skoczył 133 metry i po swojej próbie zajmował drugie miejsce, tuż za Kevinem Bicknerem.

Co jednak istotniejsze, na twarzy trzykrotnego mistrza olimpijskiego pojawiła się duża radość. Tego zdecydowanie brakowało u weterana polskiej kadry w poprzednich zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności

Zaledwie metr bliżej wylądował Dawid Kubacki, którego forma również nie zachwycała w ostatnim czasie. Obaj bez większych problemów awansowali do drugiej serii. Pomimo udanych skoków zajęli jednak dalsze miejsca - Stoch 20., a Kubacki 23.

Zdecydowanie poprawił się Paweł Wąsek. Osiągnął 136 metrów, co dało mu 7. lokatę, z matematycznymi szansami na wskoczenie na podium. Z konkursem pożegnali się za to Aleksander Zniszczoł i rywalizujący na lekach przeciwbólowych Jakub Wolny. Ten drugi został na domiar złego zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Na półmetku prowadził Anze Lanisek, z przewagą aż 11,9 pkt nad Johannem Andre Forfangiem. Czołową trójkę uzupełnił Daniel Tschofenig.

Wyniki pierwszej serii w Zakopanem:

Skoki narciarskie w Zakopanem! Oglądaj na żywo w TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany).