W piątkowe przedpołudnie, na konferencji prasowej w Planicy, Adam Małysz poinformował o zmianie głównego trenera polskich skoczków.
Od nowego sezonu pierwszym szkoleniowcem kadry będzie Maciej Maciusiak. Z kolei dotychczasowy pierwszy trener Thomas Thurnbichler otrzymał propozycję poprowadzenia polskiej kadry juniorów, ale jeszcze nie zdecydował, czy ją przyjmie.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
"Szef Małysz zwolnił Thurnbichlera" - tak austriacki dziennik "Krone" podsumował piątkowe wydarzenia w Planicy. "Thomas przejął kadrę w 2022 roku i początkowo osiągał wielkie sukcesy, ale z czasem jego przestarzały zespół nie był w stanie sprostać oczekiwaniom w Polsce" - dodali.
"Polacy zwolnili Thurnbichlera" - to już z kolei tytułu w austriackim serwisie laola1.tv. "35-latek nie był w stanie wykorzystać początkowych sukcesów i nie sprostał kolejnym oczekiwaniom" - podkreślili dziennikarze portalu.
O zmianie trenera w polskich skokach piszą też niemieccy dziennikarze. "Sensacja przed finałem Pucharu Świata. Polska federacja zmienia trenera" - informował skispringen.com. Niemcy dodali, że Thurnbichler nie będzie narzekał na brak zainteresowania, bowiem ma już kilka innych ofert.
"Eksplozja w Polsce" - to już natomiast tytuł artykułu poświęconego zmianie trenera polskich skoczków w serwisie sport1.de. "Po trzech latach Thomas Thurnbichler opuści polską reprezentację, a jego zastępcą zostanie dotychczasowy asystent. Austriak wprowadził młodszych skoczków, jak Wąsek, do czołówki, ale zabrakło dobrej atmosfery między nim a starszymi skoczkami i Małyszem" - dodali Niemcy.
Obojętnie obok zmiany szkoleniowca Biało-Czerwonych nie przeszli też Słoweńcy. "Polska w obliczu zmiany trenera" - donosi popularny słoweński serwis sportowy siol.net. "Thurnbichler otrzymał propozycję poprowadzenia polskich juniorów, ale nie podjął jeszcze decyzji" - odnotowali.