Od konkursu indywidualnego w piątkowe popołudnie rozpoczął się finałowy weekend Pucharu Świata w Planicy. Dla polskich kibiców tej dyscypliny gorąco zrobiło się jednak już rano, ponieważ Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, ogłosił, że Thomas Thurnbichler nie będzie dłużej głównym trenerem kadry.
Biało-Czerwoni mieli jednak swoja pracę do wykonania na skoczni, w związku z czym PZN przykazał im, żeby nie wypowiadali się w mediach na temat tej sytuacji. Po optymistycznych kwalifikacjach i serii próbnej liczyliśmy, że któryś z podopiecznych Thurnbichlera włączy się do walki o podium.
Niestety, już po pierwszej serii wiedzieliśmy, że to będzie wręcz niemożliwe. Plusem tej rundy był fakt, że Polacy w komplecie, w pięciu, awansowali do serii finałowej. Najlepszy z nich, Paweł Wąsek, zajmował 12. miejsce (214,5 m), drugą dziesiątkę otwierał Aleksander Zniszczoł (204,5 m), a Kamil Stoch (206,5 m) i Piotr Żyła (207,5 m) byli ex aequo 24. lokacie, a Jakub Wolny na 29. (203,5 m).
Prawdziwe show swoim kibicom urządzili Słoweńcy. Z 14. belki aż 242 metry huknął Anze Lanisek, wyprzedzając na półmetku swojego rodaka, Domena Prevca (234,5 m) o 4,2 punktu. Na trzecim miejscu na tym etapie był Ryoyu Kobayashi (232 m), ale strata Japończyka do prowadzącego Laniska wynosiła blisko 14 punktów.
W serii finałowej duży awans zanotował Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski pofrunął 215,5 metra, a na dodatek poprawił lądowanie, na którym stracił na notach w pierwszej serii. Piął się w górę i ostatecznie zajął 14. miejsce. Status najlepszego polskiego skoczka utrzymał Wąsek - autor lotu na 217 metrów w finale (11. lokata).
O siedem lokat awansował także Żyła. Weteran poprawił się o siedem metrów w stosunku do pierwszej próby (214,5 m) i został sklasyfikowany na 17. miejscu. W trzeciej dziesiątce konkurs skończyli Zniszczoł (209,5 m) i Wolny (199,5 m).
W walce o triumf spore wyzwanie rzucił rywalom Kobayashi. Japończyk odleciał na odległość 239,5 metra, po czym jury zdecydowało się skrócić rozbieg przed lotami Słoweńców. Nie przeszkodziło to Domenowi Prevcowi - 237,5 metra i rekompensata za belkę sprawiły, że wyszedł na prowadzenie. A po chwili okazało się, że po raz dziewiąty w karierze stanie na najwyższym stopniu zawodów PŚ, bo Anze Lanisek wylądował dziesięć metrów bliżej.
Dodajmy, że czwarte miejsce zajął Daniel Tschofenig. W finale uzyskał 233,5 metra, a na dodatek dostał pięć "20" za styl. W ten sposób przypieczętował triumf w klasyfikacji Pucharu Świata. Triumf w klasyfikacji generalnej lotów narciarskich zapewnił sobie z kolei Domen Prevc.
W sobotni poranek w Planicy odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę ostatnie zawody indywidualne z udziałem 30 najlepszych zawodników cyklu.
Wyniki konkursu w Planicy:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Domen Prevc | Słowenia | 234.5/237.5 | 459.1 |
2. | Anze Lanisek | Słowenia | 242.0/227.5 | 454.8 |
3. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 232.0/239.5 | 444.1 |
4. | Daniel Tschofenig | Austria | 234.5/233.5 | 443.6 |
5. | Stefan Kraft | Austria | 234.0/227.0 | 433.5 |
6. | Andreas Wellinger | Niemcy | 227.5/225.5 | 430.1 |
7. | Karl Geiger | Niemcy | 223.0/220.5 | 418.3 |
8. | Jan Hoerl | Austria | 220.5/227.0 | 418.2 |
9. | Manuel Fettner | Austria | 222.5/214.0 | 417.7 |
10. | Pius Paschke | Niemcy | 211.5/218.5 | 409.4 |
11. | Paweł Wąsek | Polska | 214.5/217.0 | 409.1 |
14. | Kamil Stoch | Polska | 206.5/215.5 | 401.1 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 207.5/214.5 | 397.5 |
26. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 204.5/209.5 | 374 |
29. | Jakub Wolny | Polska | 203.5/199.5 | 363.6 |
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Chłopaki dziś 3 MIEJSCE DRUZYNOWO > WALCZYMY OK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!