"Uderzyła w bandę". Fatalne wieści ws. Polki

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Pola Bełtowska
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Pola Bełtowska

Do Engelberga Marcin Bachleda zabrał ostatecznie trzy, a nie cztery skoczkinie. To efekt tego, że Pola Bełtowska doznała kontuzji podczas treningów w Wiśle, o czym poinformował Polski Związek Narciarski.

W tym artykule dowiesz się o:

Na zmagania w Engelbergu nie udała się jedna z podopiecznych Marcina Bachledy. Mowa o Poli Bełtowskiej, która nie pojawiła się w Szwajcarii z uwagi na podejrzenie kontuzji kolana.

Kobieca reprezentacja Polski miała składać się z czterech zawodniczek - Bełtowskiej, Nicole Konderli, Natalii Słowik i Anny Twardosz. Jednak pierwsza z wymienionych podczas treningu w Wiśle uderzyła w bandę i skarży się na ból kolana.

"Podczas jednego ze skoków treningowych w Wiśle zawodniczka mocno uderzyła w bandę na przeciwstoku i skarży się na ból kolana. W tym tygodniu przejdzie dokładne badania" - napisano w komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego.

Portal skijumping.pl ustalił, że 18-latka przeszła już prześwietlenie po tym, co wydarzyło się na skoczni im. Adama Małysza. Na piątek zaplanowano z kolei badanie rezonansem magnetycznym, które ma pomóc w ustaleniu stanu jej kolana.

Tym samym do Engelberga udało się łącznie ośmiu Biało-Czerwonych. Oprócz wymienionych wcześniej skoczkiń zameldowali się tam także Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch oraz Piotr Żyła.

ZOBACZ WIDEO: Nastula wróci do MMA? „Zależy z kim i na jakich warunkach”

Komentarze (0)