W dniach 13-15.12 w Titisee-Neustadt odbędzie się pierwszy w tym sezonie domowy Puchar Świata w skokach narciarskich dla Niemiec. Trener Stefan Horngacher wyraził radość z nadchodzących zawodów.
- Bardzo cieszymy się na pierwszy domowy Puchar Świata tej zimy. Jako mieszkaniec Schwarzwaldu moja osobista radość jest jeszcze większa. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, nasz zespół jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. W szczególności Pius Paschke w ostatnich tygodniach zaprezentował się znakomicie. Po drugie, znam wielu wolontariuszy, bez których taka impreza nie mogłaby się odbyć, i wiem, ile serca wkładają w organizację tego wydarzenia - powiedział Horngacher, którego cytuje deutscherskiverbande.de.
Niemiecka drużyna wystartuje w sprawdzonym składzie, który obejmuje m.in. Andreasa Wellingera, Karla Geigera, Stephana Leyhe, Markusa Eisenbichlera, Philippa Raimunda, Adriana Tittela oraz lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Piusa Paschke.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
- Jedziemy do Schwarzwaldu z naszym dotychczasowym zespołem i czekamy na wsparcie niemieckich kibiców - dodał Horngacher.
Paschke, lider klasyfikacji generalnej, wyraził nadzieję na udane występy na skoczni w Titisee-Neustadt. - Po dotychczasowym przebiegu sezonu naprawdę cieszę się na domowy Puchar Świata w Titisee-Neustadt. Skocznia ma starszy profil i jest świetnym obiektem dla lotników" - powiedział Paschke.
Niemcy obecnie zajmują drugie miejsce w Pucharze Narodów, tracąc 421 punktów do liderujących Austriaków. Zawody w Titisee-Neustadt będą dla nich okazją do zmniejszenia tej różnicy.