Skończył ze skakaniem w wieku 17 lat. Teraz walczy o nagrodę Grammy

Instagram / danitello / Daniel Okas
Instagram / danitello / Daniel Okas

Jako nastolatek doszedł do wniosku, że skoki narciarskie nie są mu jednak pisane i skupił się na branży muzycznej. Daniel Okas tej decyzji teraz z pewnością nie żałuje.

Daniel Okas urodził się w fińskim Pori, a miłość do skoków narciarskich zaszczepił w nim ojciec. Początkowo rozwijał talent w swoim kraju, a następnie przeniósł się do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku.

Łącznie trenował dziesięć lat, a w 2015 roku zdecydował, że rozstanie się ze sportem i skupi się na innych swoich pasjach. Jedną z nich jest bez wątpienia muzyka.

"Danitello" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zdradził, że jest absolwentem szkoły muzycznej. Najpierw śpiewał, a później zajął się produkcją.

ZOBACZ WIDEO: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie

Zmiana profesji z pewnością wyszła mu na dobre, ponieważ rok temu otrzymał pierwszą nominację do Grammy Awards. Kategoria? "Best Global Music Album" za płytę nigeryjskiego artysty Burna Boya "Love Damini".

Daniel Okas został wyróżniony także w tym roku (za płytę Burna Boya "I told them...") i znów stanie przed szansą na zdobycie muzycznego Oscara. "Drugi rok z rzędu" - pochwalił się w mediach społecznościowych artysta.

Czytaj także:
Co tu się wydarzyło? Zdjęcie z treningu polskich skoczków wygląda jak fotomontaż
Kubacki jeszcze raz wrócił do choroby żony 

Komentarze (0)