To on miał dołączyć do kadry Polaków. Wyjaśnił, dlaczego tak się nie stało

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Klemens Murańka
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Klemens Murańka

Przed konkursami Pucharu Świata w Vikersund doszło do jednej zmiany w składzie Polaków. W miejsce Jakuba Wolnego pojawił się Andrzej Stękała. Jednak to nie on był pierwszym wyborem trenera Thurnbichlera.

Jakubowi Wolnemu mocno nie wiedzie się w trwającym sezonie. Nie zdobył jeszcze punktów Pucharu Świata, a w klasyfikacji Raw Air znalazł się na odległym 46. miejscu.

Na tym nie koniec jego problemów - zawodnik z powodu choroby wypadł ze składu, a w jego miejsce powołany został Andrzej Stękała. Okazuje się jednak, że Thomas Thurnbichler miał inny plan.

- Byłem w kontakcie z trenerami kadry B i na początku dyskutowaliśmy o Klemensie Murańce - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z portalem skijumping.pl.

ZOBACZ WIDEO: Niesamowity bój o pas. Cezary Oleksiejczuk skomentował walkę z Mansurem Abdurzakowem

Przypomnijmy, że ostatnio 28-latek startował w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem. Zajął tam 7. i 4. miejsce. Do Vikersund jednak nie pojedzie.

- Murańka nie czuje się gotowy na loty narciarskie. Ma pewne problemy w powietrzu, jego technika nie funkcjonuje wystarczająco bezpiecznie na obiekty do lotów - wyjaśnił Austriak.

Wybór padł na Stękałę z uwagi na to, że dotychczas dobrze radził sobie na obiektach do lotów narciarskich. - Jest gotowy na to wyzwanie - zapowiedział Thurnbichler.

Na piątek zaplanowane zostały dwie serie treningowe oraz prolog, konkursy indywidualne w Vikersund odbędą się natomiast w sobotę (godz. 16:30) i niedzielę (godz. 16:00).

Czytaj także:
Bez przeliczników Dawid Kubacki nie wygrałby konkursu. Zatem kto?
"Organizatorzy mieli różne problemy". Tajner zwrócił uwagę na jedną rzecz po triumfie Kubackiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty