W tym sezonie cieszyć możemy się nie tylko z dalekich skoków Dawida Kubackiego, Piotra Żyły i Kamila Stocha. Więcej niż przyzwoicie w Pucharze Świata oraz w 71. Turnieju Czterech Skoczni radzi sobie również Paweł Wąsek. 22-latek ugruntowuje swoją pozycję w najlepszej trzydziestce i już teraz jest mocnym punktem Biało-Czerwonych.
W teorii imponują jednak nie tylko odległości, uzyskiwane przez Wąska. Od kilku lat eksperci zwracają też uwagę na świetny styl (lotu i lądowania) 22-latka i już teraz porównują go z jednym z najlepszych specjalistów od pięknego latania - Kamilem Stochem.
Kłopot polega jednak na tym, że zachwytów ekspertów i kibiców nie podzielili w Garmisch-Partenkirchen sędziowie, oceniający styl skoczków. Można było złapać się za głowę po notach, jakie młody Polak otrzymał w noworocznym konkursie. W obu seriach Wąsek wylądował więcej niż przyzwoitym telemarkiem, a mimo to nie otrzymał żadnej 18! Były zaledwie oceny po 17 i 17,5.
- Zdecydowanie Paweł powinien otrzymywać wyższe noty. Jego nazwisko nie jest jednak jeszcze dobrze rozpoznawalne w skokach. Sędziowie jeszcze się go nie "nauczyli". Naprawdę w Garmisch-Partenkirchen nie było za co mu odejmować aż tak wielu punktów - podkreślił dla WP SportoweFakty Edward Przybyła, międzynarodowy sędzia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
- Byli skoczkowie, którzy mieli zachwiane lądowanie, a otrzymywali wyższe noty. I to jest właśnie najbardziej zaskakujące w całej sprawie. Nie tyle same te noty po 17,5, ale fakt, że Polak został niżej oceniony niż skoczkowie np. z Austrii i Niemiec, którzy nie wykonali tego lądowania tak dobrze jak on. Jesteśmy tutaj zgodni w polskim środowisku sędziów, że Paweł został oceniony w Ga-Pa za nisko - dodał nasz rozmówca.
Oceny dla Wąska nie zmieniają jednak faktu, że 22-latek jest świetnie wyszkolonym technicznie skoczkiem i jego styl lotu oraz lądowania może robić wrażenie. Żeby dostrzegli to także sędziowie, potrzebne jest spełnienie jednego warunku.
- Paweł jest jednym z najlepszych młodych polskich skoczków pod względem stylu lotu i lądowania. Naprawdę jestem pełen podziwu dla niego. Jak zacznie skakać jeszcze po dwa, trzy metry dalej, to myślę, że od razu przełoży się to na wyższe oceny. Oczywiście i Pawłowi zdarzy się słabszy skok stylowo, ale w Ga-Pa jego próby mogły się podobać. Zasłużył na przynajmniej oceny po 18 punktów - zapewnił Edward Przybyła.
Przypomnijmy, że krótko po konkursie w Garmisch-Partenkirchen na temat niskich ocen dla Pawła Wąska rozmawialiśmy również z Wojciechem Fortuną. Mistrz olimpijski, podobnie jak Edward Przybyła, również był zdania, iż Polak został oceniony zbyt nisko przede wszystkim z powodu, że jego nazwisko nie jest jeszcze dobrze rozpoznawalne u sędziów (więcej TUTAJ).
Warto zatem z uwagą przyglądać się, jak sędziowie będą oceniać Pawła Wąska na Bergisel w Innsbrucku podczas trzeciego konkursu 71. Turnieju Czterech Skoczni. Początek zawodów o 13:30. Transmisja w TVN, Eurosporcie i na Pilot WP.
Szymon Łożyński, WP SportoweFakty
Czytaj także: Burza wokół kombinezonu Piotra Żyły. Ekspert wyjaśnia, dlaczego na kontroli wszystko jest w porządku