Piotr Żyła w tym sezonie w każdym konkursie melduje się w czołowej dziesiątce. W Oberstdorfie zanotował na swoim koncie trzecie podium i jednocześnie najlepszy występ w sezonie. Na Schattenbergschanze (HS137) lepszy od Polaka okazał się tylko Halvor Egner Granerud.
Żyła w obu seriach oddał kapitalne skoki. Najpierw w trudnych warunkach uzyskał 132,5 metra, a w finale poszybował 4,5 metra dalej.
Po każdym ze skoków Polak bardzo się cieszył, pokazując jak jest pozytywnie naładowany. W przekazach telewizyjnych można zwrócić uwagę choćby na głośne okrzyki naszego skoczka. To wywołuje uśmiech u kibiców, ale także u rywali Żyły. Jednocześnie nie będzie ryzykiem stwierdzenie, że nikt nie potrafi tak pięknie i entuzjastycznie się cieszyć jak "Wiewiór" (można to zobaczyć na samym dole).
Mało jednak brakowało, a nastrój Żyły mógł się diametralnie zmienić. Po drugiej próbie nasz skoczek nie miał zapiętego zamka przy kombinezonie, który najpewniej rozpiął się podczas radości. Na szczęście nikt nie wniósł protestu (więcej o tym piszemy TUTAJ).
Czytaj także:
Skoki zmieniły się nie do poznania. Walter Hofer dokonał rewolucji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?