Sezon Pucharu Świata rusza rekordowo szybko, bo już na początku listopada. Jedną z głównych ról na inaugurację może odegrać Dawid Kubacki. Polak wyraźnie odskakiwał rywalom w Letnim Grand Prix, gdzie wygrał klasyfikację generalną. Jako pierwszy skoczek w historii dokonał tego po raz czwarty w karierze. W sezonie letnim wystartował w czterech konkursach i wygrał trzy.
Teraz przyszedł czas, by potwierdzić formę na początku sezonu zimowego. Wszystko wskazuje na to, że Kubacki ma wszystko, by powalczyć o pucharowe triumfy.
- Dawid skakał świetnie latem, później dobrze czuł się też na torach lodowych. Byłem w poprzednim tygodniu na treningu kadry i Dawid wyraźnie odstaje od reszty. Jak nie przytrafi mu się żadna choroba, to już w Wiśle powinno być pięknie. Skacze świetnie, na treningach przydarzają się pojedyncze spóźnione próby, ale pod względem technicznym praktycznie nie ma się do czego przyczepić - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Józef Jarząbek, pierwszy trener Dawida Kubackiego.
Zobaczcie świetny skok Kubackiego z wygranych przez niego letnich MP w Zakopanem:
Gdzie on poleciał!? Rekord Średniej Krokwi Dawida Kubackiego#skokoholicy #skijumping #skijumpingfamily pic.twitter.com/vUJTO2fUbQ
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 18, 2022
Letnia dominacja, ale także uwolnienie potencjału pod skrzydłami nowego trenera kadry sprawia, że Kubackiego stawia się wśród kandydatów do wygrania klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Dotychczas Kubacki nigdy nie stał na podium w "generalce". Najbliżej tego był w sezonach 2018/2019 oraz 2019/2020. Wówczas zajmował odpowiednio piąte i czwarte miejsce na koniec rywalizacji. Teraz z kolei przed skoczkami najdłuższy sezon w historii, a przygotowanie fizyczne może okazać się jeszcze ważniejsze niż w poprzednich latach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
- Dawid prezentuje się rewelacyjnie, choć nie chciałbym mówić o tym czy jest w stanie wygrać Puchar Świata. Z taką dyspozycją będzie na pewno jednym z faworytów, ale później jak się rozkręci sezon, to zawody będą co tydzień, a to z kolei wiąże się z olbrzymimi obciążeniami i istotną rolę może odgrywać zmęczenie - analizuje Jarząbek.
Dawida Kubackiego oraz innych polskich skoczków do sukcesów w nowym sezonie ma poprowadzić Thomas Thurnbichler. Austriak zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Michala Doleżala. Jak na razie zawodnicy chwalą sobie współpracę z nowym sztabem.
- Zmiana systemu treningowego zawsze wpływa pozytywnie na skoczków. Widać, że zawodnicy dobrze dogadują się z nowym sztabem szkoleniowym i mają do niego zaufanie. Po to się zmienia trenerów, by wszystko funkcjonowało lepiej. Szkoleniowiec zawsze musi trzymać pieczę nad wszystkimi, a nie podawać się za kolegę zawodników - podkreśla Jarząbek.
W przypadku Kubackiego jeszcze przed startem sezonu można zwrócić uwagę na pozycję w locie, którą poprawił względem poprzedniej zimy. Skoczkowie bardzo pracują nad tym elementem i cenią sobie choćby wizyty w tunelach aerodynamicznych.
- Zawodnicy mogą tam złapać czucie powietrza, ustawienie ciała w locie bez nart. To na pewno bardzo pomaga im później obyć się już na skoczni - mówi nam Jarząbek.
Pierwszy indywidualny konkurs sezonu zaplanowano w Wiśle na 5 listopada. Start o godzinie16:00.
Transmisje z konkursów w Wiśle w TVP, Eurosporcie i na WP Pilot. Wynikowe relacje na żywo z wszystkich serii na WP SportoweFakty.
Plan Pucharu Świata w Wiśle:
piątek (4.11.2022)
16:00 - treningi (2 serie)
18:15 - kwalifikacje
sobota (05.11.2022)
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs indywidualny
Niedziela (06.11.2022)
14:30 - kwalifikacje
16:00 - konkurs indywidualny
Czytaj także:
Adam Małysz chce rewolucji w polskich skokach. Tą drogą poszli już Niemcy i Austriacy
"Pomyślałem, że tu się zabiję". Kubacki ujawnił początki pracy z nowym trenerem