Malwina Smarzek po turnieju w Opolu była szczęśliwa po dwóch zwycięstwach nad Niemkami i Tajkami, ale odczuwała też niedosyt po przegranej z Włoszkami, brakowało naprawdę niewiele. Atakująca pokazała, że jest prawdziwą liderką zespołu, więc jej reakcja na pytanie trenera Jacka Nawrockiego o to czy przyjedzie jeszcze na mecze reprezentacji, była zaskakująca.