Trudno było sądzić, że będący w kryzysie Energa MKS Kalisz będzie w stanie postawić się KS DevelopResowi Rzeszów. W końcu outsider Tauron Ligi w meczu 18. kolejki gościł u siebie wicelidera rozgrywek.
Już początek starcia pokazał, że gospodynie nie będą miały czego szukać w starciu z polskim gigantem. DevelopRes szybko wyszedł na 5:1, a w połowie seta było już 12:4 i można było się spodziewać, że partia zakończy się w mgnieniu oka.
Gdy rzeszowianki zdobyły 20. punkt i wchodziły w decydującą fazę premierowej odsłony, rywalki miały na koncie połowę wspomnianego wyniku. Ostatecznie zespół gości zakończył seta rezultatem 25:13.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Po przerwie wicemistrz Polski ponownie rozpoczął w mocnym stylu, bo od prowadzenia 8:1. Tym razem w momencie, gdy wchodził on w kluczową fazę partii, kaliszanki miały na swoim koncie raptem... 6 punktów (6:20).
MKS zaprezentował się jeszcze gorzej niż wcześniej. Ostatecznie w drugim secie tej rywalizacji zdobył łącznie raptem 11 "oczek", co dobitnie pokazała, jaka przepaść dzieli obie ekipy.
Jednak przynajmniej początek trzeciej partii był wyrównany do pewnego momentu. W końcu DevelopRes musiał odjechać i zrobił to, wychodząc na 9:5. Po serii punktowej ich przewaga wzrosła (15:7).
Po raz kolejny w momencie, gdy rzeszowianki potrzebowały pięciu punktów do końcowego triumfu, rywalki były daleko w tyle, przegrywając 9:20. Ostatecznie DevelopRes w ostatnim secie zwyciężył 25:14 i w 74 minuty zakończył mecz w Kaliszu.
Tauron Liga, 18. kolejka:
Energa MKS Kalisz - KS DevelopRes Rzeszów 0:3 (13:25, 11:25, 14:25)