Liga Siatkówki Kobiet. "Gramy, nie narzekamy". Chemik Police odpowiada na zarzuty Grota Budowlanych Łódź

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

W najbliższej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet dojdzie do hitu, Chemik Police ugości Grot Budowlanych Łódź. Prezes gości, Marcin Chudzik, ma pretensje o brak elastyczności wobec uzgodnienia terminu.

Kilkanaście dni temu ruszyły rozgrywki europejskie, w związku z czym znów skurczył się kalendarz najlepszych ekip poprzedniego sezonu. Grot Budowlani Łódź rozpoczęli od fazy grupowej Ligi Mistrzyń i starcia z LP Salo (3:1), a w czwartek zmierzą się z Fenerbahce Opet Stambuł w wyjazdowym meczu w Turcji.
Czasu na przygotowania do sobotniego starcia z Grupą Azoty Chemikiem Police nie będzie, bowiem zaplanowano je na godz. 18:00. Łódzka drużyna po występie w Stambule wyleci do Warszawy, a stamtąd autokarem pojedzie do Szczecina.

Czytaj też:
-> Liga Mistrzyń. Tie-break, a jakże! ŁKS Commercecon Łódź zwyciężył na Ukrainie
-> Liga Mistrzyń. Szybkie przeprawy Eczacibasi i Nantes VB
- Ubolewamy nad tym, że mimo zgody Ligi i telewizji Polsat, władze Grupy Azoty Chemika Police nie zgodziły się na przełożenie sobotniego spotkania, za powód podając brak dostępnej hali. Cały piątek zespół spędzi w podróży: Stambuł-Warszawa-Szczecin. To będzie trudna przeprawa i mam nadzieję, że rozegranie dwóch meczów w ciągu 48 godzin z takimi potentatami jak Fenerbahce Opet Stambuł i Grupa Azoty Chemik Police nie wpłynie na naszą dyspozycję. Zawsze zespoły reprezentujące nasz kraj w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzyń były traktowane priorytetowo i jest mi przykro, że klub utrzymywany w dużej mierze z państwowych pieniędzy postępuje w taki sposób - powiedział Marcin Chudzik cytowany przez klubowe media.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków

Być może Budowlani zyskaliby na czasie, gdyby ze Stambułu polecieli do Berlina, skąd jest znacznie bliżej do Szczecina. Tam zwykle lądują zespoły rywalizujące na europejskiej arenie przeciwko Chemikowi.

O zajęcie stanowiska poprosiliśmy klub. Otrzymaliśmy odpowiedź od dyrektora zarządzającego klubu, Radosława Anioła.

"Odnosząc się do poruszonej w informacji prasowej Grota Budowlanych Łódź kwestii priorytetowego traktowania drużyn grających w europejskich pucharach, to sami gramy w nich od kilku lat i nie byliśmy nigdy tego zjawiska świadkiem.

Podam dwa przykłady.
- Rok 2017: trzy dni po dwudniowym turnieju Pucharu Polski musieliśmy podróżować do Włoch i rozegrać spotkanie Ligi Mistrzyń z Imoco Conegliano,
- aktualny sezon: w najbliższym czasie rozgrywamy bardzo ważne spotkania w Pucharze CEV, które decydują o awansie do kolejnej rundy. Aby móc dobrze się do nich przygotować, chcieliśmy przełożyć dwa mecze (z Energą MKS Kalisz i BKS-em Stal Bielsko-Biała), ale niestety nie otrzymaliśmy stosownej zgody. Problemów z tego powodu nie robimy. Gramy, nie narzekamy. Taka jest specyfika rozgrywania meczów w europejskich pucharach.

Na koniec tylko odniesienie się do słów prezesa Chudzika odnośnie Spółek Skarbu Państwa. Naszym zdaniem są one niestosowne i zupełnie nieadekwatne do sytuacji.
Na tym kończymy dyskusję w mediach, bo ostatnio dostaliśmy sporo przykładów, że nie zawsze kończą się one po myśli zainteresowanych".

Przypomnijmy, że Chemik Police w związku z tym, że zajął czwarte miejsce w poprzednim sezonie Ligi Siatkówki Kobiet, rywalizuje w Pucharze CEV. Pierwszy mecz rozegra u siebie z Galatasaray HDI Sigorta Stambuł, 4 grudnia o godz. 18:00.
 

Źródło artykułu: