Poniedziałek z PlusLigą: W Rzeszowie bez żartów. Asseco Resovia zagra z GKS-em o przykre 7. miejsce

Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Nowy tydzień siatkarskich emocji rozpocznie rywalizacja o 7. lokatę PlusLigi. Asseco Resovia zmierzy się z GKS-em Katowice w hali Podpromie. Będzie to pierwszy mecz obu drużyn.

Choć jeszcze nie tak dawno przez parę kolejek to właśnie Asseco Resovia i GKS Katowice bezpośrednio rywalizowały o miejsce w najlepszej szóstce ligi, ostatecznie przypadła im walka o 7. pozycję.

Do rywalizacji obie ekipy podejdą w odmiennych nastrojach, a spora zasługa w tym samej fazy zasadniczej. Dla GKS-u jest to dopiero trzeci sezon w najwyższej klasie rozgrywek i najlepszy pod kątem wyników. Ekipa Piotra Gruszki wcześniej plasowała się na miejscach 10-11, a teraz nawet w przypadku porażki z Resovią, zajmie historyczną 8 lokatę.

- Wielu pomyśli, że walka o 7. miejsce nie jest prestiżowa. Dla nas jest i zrobimy wszystko, by zająć to miejsce i uplasować się tuż za tymi drużynami, które walczą w play-off - mówił na łamach oficjalnej strony klubu, środkowy Dawid Woch.

Śląscy siatkarze nie mają nic do stracenia, a mogą jedynie zyskać. Z tego miejsca warto wspomnieć o ruchach transferowych Pasów. Nieoficjalnie w przyszłym sezonie to właśnie Gruszka ma prowadzić Asseco Resovię, a do dyspozycji ma mieć paru obecnych zawodników gieksy, jak choćy Tomasa Rousseaux. Z pewnością będą chcieli zaprezentować się z dobrej strony przed rzeszowską publicznością.

Z kolei Asseco Resovia pogrzebała obecny sezon już jakiś czas temu. Rundę zasadniczą grała falami i na jej niekorzyść, miała więcej upadków niż wzlotów. Dodatkowo podczas gdy GKS przez ostatnie trzy lata zdobywała coraz lepszą pozycję w lidze, Asseco Resovia coraz gorszą. Obecny wynik, już teraz jest ich najgorszym od lat. A ewentualna wygrana z katowicką drużyną i 7. lokata nie przyćmi fatalnego wrażenia jakie Pasy zrobiły na kibicach.

Mimo wszystko teoretycznym faworytem będzie właśnie Asseco Resovia, bowiem to właśnie rzeszowianie w walce o "szczęśliwą siódemkę" występują z tzw. handicapem. Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Do pierwszego starcia dojdzie w najbliższy poniedziałek w hali Podpromie o godzinie 20:30, natomiast rewanż odbędzie się w sobotę, 6 kwietnia. Jeżeli po dwóch meczach będzie remis, walka znów przeniesie się do stolicy Podkarpacia. Tam 12 kwietnia dojdzie do ostatecznego starcia, które wyłoni 7. drużynę PlusLigi sezonu 2018/19.

Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice // 1 kwiecień 2019, godz. 20:30

Czytaj także:
Jakub Bednaruk: Granie meczów o 11. miejsce to takie sportowe dogorywanie
PlusLiga: Cuprum Lubin przybliżyło się do 11. miejsca 

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Ahmed Pol
1.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
buhahahahahah podziękujcie górskiemu i kowalowi!!!!!!!!!!!! po kowalowy smród jeszcze przez następny sezon będzie unosił się nad Rzeszowem nie wszyscy z 2-letniego "kowalowego zaciągu" zgodzi Czytaj całość