MŚ 2018: Rosjanie z awansem do III rundy. Zostało jedno miejsce

MŚ 2018: rezerwy USA zrobiły swoje. Iran postawił trudne warunki, ale skapitulował

Rosjanie wszystko mieli w swoich rękach po sobotnim zwycięstwie nad Włochami, musieli wygrać z Finlandią, by nie liczyć się z innymi wynikami i tak też się stało. Po I fazie i dwóch porażkach na koncie ich sytuacja była kiepska. Pomimo trudnej grupy udało im się wygrać trzy spotkania i pozostaną w walce o medale.

Finowie wydawali się być jedną z najsłabszych drużyn wśród szesnastki, która awansowała do II rundy. Na początku na boisku zameldowali się niemal wszyscy najlepsi rosyjscy zawodnicy, jak później się okazało, wolne dostali tylko Dmitrij Muserski i Aleksiej Wierbow , mogąc odpocząć po trudach pięciosetówki z Italią.

Z czasem okazało się, że trener Siergiej Szlapnikow mógł wpuścić jeszcze więcej zmienników, bo Finowie nie byli wymagającym przeciwnikiem.

Sbornej wystarczyła tylko solidna zagrywka, by od razu odskoczyć przeciwnikom. Ci zupełnie nie radzili sobie w przyjęciu, a co za tym idzie - nie byli w stanie wyprowadzać skutecznych ataków. Rosjanie całkowicie zdominowali wydarzenia boiskowe i wygrali pewnie premierową odsłonę.

Na lidera szybko wyrósł Wiktor Poletajew, zmieniając już na dobre w drugim secie Maksima Michajłowa. Szybko uzyskana na początku partii przewaga utrzymała się już do samego końca. Tuomas Sammelvuo starał się wlać trochę nadziei w serca podopiecznych na czasach, ci bardzo chcieli nawiązać walkę z aktualnymi mistrzami Europy. Nie mieli jednak ku temu argumentów.

Nie dali rady dogonić wyniku w drugim secie, ale w trzecim nieco się poprawili, popełniali mniej błędów. Rosjanie musieli mocno się pilnować, ale w kluczowym momencie nie pozwolili sobie na dekoncentrację. Blok i zagrywka uruchomiona w dobrym momencie sprawiły, że spotkanie zakończyło się w trzech setach.

Tym samym Sborna pozbawiła szans na awans reprezentację Holandii, która na zakończenie swojej przygody z mundialem zagra z gospodarzami, Włochami.

Rosja - Finlandia 3:0 (25:17, 25:19, 25:22)

Rosja: Wolwicz, Bierieżko, Butko, Michajłow, Kliuka, Kurkajew, Sokołow (libero) oraz Własow, Grankin, Rodiczew, Poletajew, Wołkow.

Finlandia: Tervaportti, Krastins, Siirila, Sivula, Sinkkonen, Makinen, Breiln (libero) oraz Kaislasalo, Ronkainen, Suihkonen.

Tabela grupy E:

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Mateusz Bieniek: Nie mam pojęcia, co kombinuje trener Serbów