Mistrz Polski zameldował się w Suwałkach, by rozegrać mecz 25. kolejki. W rywalizacji z Ślepskiem Malow goście byli zdecydowanymi faworytami i swoją wyższość, która jest widoczna w tabeli, musieli potwierdzić na parkiecie.
Jastrzębianie z seta na set radzili sobie coraz lepiej, a ich rywale coraz gorzej. W premierowej odsłonie gospodarze postawili największy opór, ale nawet to nie wystarczyło, by ugrać za wiele. Przyjezdni triumfowali bowiem 25:21.
Po zmianie stron przewaga gości zarysowała się jeszcze bardziej. Ślepsk prezentował się gorzej niż wcześniej, przez co nie było możliwości nawiązania walki z rywalami. Ostatecznie mistrz Polski zwyciężył do 18. i był o krok od końcowego triumfu w meczu.
Trudno było oczekiwać, że miejscowi będą w stanie się podnieść po dwóch przegranych setach. Zwłaszcza, że jastrzębianie nie odpuszczali i radzili sobie lepiej niż we wcześniejszych wygranych partiach. Ostatecznie zamknęli kolejną odsłonę meczu wynikiem 25:16 i wykonali zadanie.
PlusLiga, 25. kolejka:
Ślepsk Malow Suwałki - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 18:25, 16:25)
MVP: Anton Brehme (JW)
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców