Do tej pory ekipy mierzyły się ze sobą sześć razy. MKS Będzin wygrał z Cerrad Czarnymi Radom tylko raz - w sezonie 2014/2015. Ostatnie trzy spotkania obu drużyn zakończyły się zwycięstwem radomian.
Dodatkowo rywalizacji smaczku dodaje fakt, że oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli. Jeśli wygrałby MKS, to ekipy zamieniłyby się pozycjami. Będzinianie awansowaliby na 8. miejsce, Czarni spadliby na 9.
Podopieczni Stelio DeRocco mając w pamięci poprzednie spotkania z Wojskowymi i aktualną dyspozycję rywali wiedzą, że czeka ich trudne zadanie. - Czarni mieli słaby początek, ale teraz grają solidnie i będzie bardzo trudno ich pokonać - przyznaje Krzysztof Rejno.
Jak zwraca uwagę zawodnik, atutem radomian może być w tym spotkaniu ich potencjał fizyczny. - Atakujący jak i środkowi są w dobrej formie fizycznej, uderzają mocno i trzeba będzie po prostu zagrać mądrze taktycznie i intensywnie pracować w obronie, by ich ograć - twierdzi Rejno.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82
Faktycznie, nawet w statystykach widać, że podopieczni Roberta Prygla radzą sobie lepiej od rywali w ofensywie. Mają lepszą skuteczność zarówno jeśli porównuje się cały zespół, jak i poszczególnych zawodników. Przeciwnicy z pewnością będą musieli się wysilić by zatrzymać na siatce Bartłomieja Bołądzia czy Wojciecha Żalińskiego.
Na korzyść będzinian przemawiają za to ostatnie wyniki. MKS wygrał 3:0 z Espadonem Szczecin, a Czarni musieli pogodzić się z porażką z Indykpol AZS Olsztyn 1:3. W wygranym spotkaniu siatkarzy znad Czarnej Przemszy kluczową rolę odegrali Marcin Waliński i Rafael Rodrigues Araujo. Jeśli MKS chce wygrać, to ci zawodnicy znów muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. O to może być jednak trudno, bo czasu na odpoczynek przed meczem z radomianami było wiele.
- Jestem naprawdę zmęczony, bo gramy co trzy dni. Trochę siły w te spotkania trzeba jednak włożyć - mówił wprost po spotkaniu z Espadonem Waliński.
MKS Będzin - Cerrad Czarni Radom 22.12.2016/ godz. 19